Newsy |

„Czarna skrzynka Ziemi" zostanie postawiona w Tasmanii. Ma być świadectwem degradacji naszej planety06.12.2021

Earth Black Box / materiały prasowe

W stalowym pomniku, który może przywodzić na myśl monolit z 2001: Odyseja kosmiczna, będą przechowywane dane dotyczące przeobrażeń, jakim podlega środowisko naturalne. 

Czarna skrzynka w samolotach, fachowo nazywana także rejestratorem parametrów lotu, jest nieoceniona w toku badania przyczyn potencjalnych katastrof powietrznych. Urządzenie opatentowane przez nieżyjącego już Davida Warrena jest skonstruowane w taki sposób, aby nie ulec dezintegracji przy wysokich temperaturach i dużych przeciążeniach. Wbrew swojej nazwie najczęściej ma pomarańczowy lub czerwony kolor, żeby łatwo było ją odnaleźć nawet wśród zgliszczy i szczątków maszyny. 

Naukowcy z Uniwersytetu Tasmańskiego, których marketingowo wsparła lokalna agencja Clemenger BBDO, wykorzystali czarną skrzynkę jako wyrazisty symbol. Badacze nie chcą wyposażyć w nią kolejnego samolotu ani innego środka lokomocji, tylko samą Ziemię. – To dość śmiała koncepcja. Kiedy mówimy o tym komukolwiek, dostajemy w odpowiedzi pytanie: „A na co to komu" – przyznaje w rozmowie z Australian Broadcasting Corporation (ABC) Jim Curtis, dyrektor generalny i kreatywny Clemenger BBDQ. – Jest to metafora, ale przede wszystkim narzędzie, które zostało zaprojektowane po to, aby rejestrować nasze działania – dodaje. 

Koncepcję pomnika zbudowanego na planie wielokąta stworzył członek kolektywu artystycznego The Glue Society, Jonathan Kneebone. Ma być wykonany ze stali o grubości 7,5 centymetrów, dodatkowo zabezpieczonej granitową powłoką. Monolit – częściowo przywodzący na myśl ten, który pojawił się w fantastycznonaukowej 2001: Odysei kosmicznej Stanleya Kubricka – zostanie w przyszłym roku postawiony na zachodnim wybrzeżu australijskiej Tasmanii. Wybór tego miejsca nie jest przypadkowy: charakteryzuje się bowiem geologiczną oraz geopolityczną stabilnością. Gdy inne kraje albo regiony będą zmagały się z kryzysami wojennymi lub tymi związanymi z katastrofą klimatyczną, w czarnej skrzynce zostaną zachowane kluczowe informacje o stanie planety. 

Dyski zgromadzone w monolicie będą przechowywać dwa typy danych. Pierwszy zbiór obejmuje pomiary temperatury lądów i morza, zakwaszenia oceanów, wymierania gatunków oraz ilości gazów cieplarnianych w atmosferze. Drugi został roboczo określony mianem kontakstowego: złożą się na niego depesze na temat ekologii zebrane w prasie, telewizji i mediach społecznościowych. Udokumentowany zostanie tam choćby tegoroczny szczyt klimatyczny COP26, który niedawno zorganizowano w szkockim Glasgow. – Dostęp do niezniszczalnego urządzenia rejestrującego będzie gwarantowany każdemu, kto pozostanie na Ziemi, aby wyciągnąć z niego odpowiednie wnioski – dodaje Curtis. Skrzynka ma być zasilana energią słoneczną generowaną przez fotowoltaikę zamontowaną na jej dachu. Będzie też podłączona do internetu.


Pomysłodawcy Earth Black Box wierzą, że swoją inicjatywą przysłużą się przyszłym pokoleniom ekologów, aktywistów i naukowców. Za czarną skrzynką stoi jednak jeszcze jeden zamysł. – Kiedy ludzie wiedzą, że są nagrywani, wywiera to duży wpływ na to, co robią – konkluduje dyrektor generalny Clemenger BBDQ. Według niego uważniejsze patrzenie na ręce decydentom może choćby częściowo zmienić ich postawę. 

Więcej szczegółów dotyczących przedsięwzięcia zawarto na jego oficjalnej stronie internetowej. 

/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty