Futurystyczna kolejka Virgin Hyperloop po raz pierwszy przewiozła pasażerów 09.11.2020

Pojazd, w którego stworzenie zainwestował miliarder i przedsiębiorca Richard Branson, ma osiągać prędkość nawet 1080 km/h. 

Choć pomysł tworzenia specjalnie zaprojektowanych kapsuł, które poruszałyby się w stalowym tunelu wypełnionym próżnią, pojawił się w głowach inżynierów i konstruktorów już na początku XX wieku, dopiero niedawno zaczął nabierać realnych kształtów. W 2012 roku Elon Musk, miliarder i dyrektor generalny SpaceX, wspomniał na branżowej imprezie PandoDaily, że zaczyna pracować nad „piątą gałęzią transportu”. Za tym określeniem miały stać zawrotne prędkości, odporność na niekorzystne warunki atmosferyczne i zużywanie niewielkich ilości energii. W ślad za amerykańskim przedsiębiorcą szybko poszły inne firmy i dziś – niezależnie od siebie – wprowadzeniem hyperloopów na rynek zajmuje się kilka podmiotów.

Jeden z nich – Virgin Hyperloop – jest już w zaawansowanej fazie testów. W weekend na półkilometrowym odcinku umiejscowionym na pustyni w Nevadzie odbyła się pierwsza krótka podróż z udziałem dwójki pasażerów. – Od kilku lat pracujemy nad wdrożeniem tej przełomowej technologii. Dzięki naszej pomyślnej próbie udowodniliśmy, że duch innowacji zmieni sposób, w jaki ludzie będą żyć, pracować i przemieszczać się – podkreśla w oficjalnym oświadczeniu sir Richard Branson, założyciel grupy Virgin. Jego entuzjazmowi wtóruje Josh Giegel, dyrektor technologiczny przedsięwzięcia. – Dziś postawiliśmy wielki krok w kierunku ostatecznego spełnienia naszego marzenia – dodaje. 

Model XP-2, z którego zdjęciami można zapoznać się poniżej, został zaprojektowany wspólnymi siłami studia Bjarke Ingels Group i Kilo Design. Docelowo ma się w nim zmieścić prawie trzydziestu pasażerów. Pojazd ma osiągnąć najwyższą prędkość 1080 km/h, będąc tym samym dziesięć razy szybszym od standardowego pociągu.