Groza uchwycona amatorską kamerą. Powstał dokument o fenomenie horrorów found footage19.04.2022

Sarah Appleton i Phillip Escott przepytał m.in. twórców Nagich i rozszarpanych, Blair Witch Project oraz [Rec]. 

Powszechnie uważa się, że szlaki na tym polu przetarł Rugerro Deotato ze swoim horrorem Nadzy i rozszarpani zrealizowanym ponad cztery dekady temu. Grupa nowojorczyków oglądała w nim taśmy filmowe, na których zarejestrowano tragicznie zakończoną wycieczkę w poszukiwaniu plemion praktykujących kanibalizm. Prawdziwym przełomem dla found footage – techniki zakładającej stylizowanie materiału na amatorskie nagranie – okazało się jednak Blair Witch Project z 1999 roku. Daniel Myrick i Eduardo Sanchéz, którzy horrorem przypomnieli historię legendarnej wiedźmy z Blair, utorowali drogę innym twórcom podobnie eksperymentującym z wywoływaniem grozy. Ich lista poszerza się z roku na rok – są na niej autorzy dochodowej franczyzy Paranormal Activity (na zdjęciu głównym), [Rec], V/H/S, Diary of the Dead: Kronik żywych trupów oraz Projektu: Monster.

Found footage po jakimś czasie zaczęło też współbrzmieć z innymi gatunkami. Z wykorzystaniem tej metody stworzono imprezową komedię Projekt X, teledyski (m.in. Christmas Tree Farm Taylor Swift albo Galway Girl Eda Sheerana), a także sci-fi Kronika. Technice nadal najbliżej jednak do horrorów i to właśnie tym nierozerwalnym połączeniem zajęli się twórcy The Found Footage Phenomenon.

Philipp Escott i Sarah Appleton zastanawiają się nad tym, dlaczego amatorskie nagrania, najczęściej zaprezentowane w bardzo niskiej jakosci, wywołują określone emocje. W swoich rozważaniach sięgają wstecz i przywołują bogate dziedzictwo epistolarnych powieści opartych na rzekomo odnalezionych rękopisach (m.in. Drakula Brama Stokera), ale o zdanie pytają się też doświadczonych współczesnych reżyserów. – Found footage kryje w sobie coś wywrotowego. Wszystko się może zdarzyć, a widz czuje się tak, jakby oglądał rzeczywistych ludzi w rzeczywistych sytuacjach – mówi o dokumentalnym charakterze horrorów jeden z zaproszonych gosci. 

The Found Footage Phenomenon, z którego oficjalnym zwiastunem można zapoznać się poniżej, znalazło się w programie ubiegłorocznego festiwalu Fantastic Fest adresowanego do miłośników szeroko rozumianego kina gatunkowego. Prawa do jego dystrybucji w Stanach Zjednoczonych nabyła platforma streamingowa Shudder. Nie wiadomo jeszcze, czy dokument pojawi się w Polsce, ale patrząc na to, że groza intryguje na różnych szerokościach geograficznych, można przypuszczać, że w niedalekiej przyszłości dotrze nie tylko do amerykańskich widzów.