Newsy |

Jak brzmią planety i zderzenie dwóch czarnych dziur? Przekonaj się dzięki albumowi „Celestial Incantations" 25.06.2021

www.bandcamp.com / Sounds of Space Project

Autorzy projektu określają go mianem muzycznego kokonu przenoszącego słuchacza w nową, dziką naturę, który daje słuchaczowi czas na refleksję nad cudem i tajemnicami Wszechświata.

Kiedy w drugiej połowie lutego Perseverance wylądował na Marsie, miliony ludzi na całym świecie wyczekiwały pierwszych zdjęć powierzchni Czerwonej Planety. Z równie dużym napięciem wypatrywano nagrań terenowych, które zostały zarejestrowane przez dwa mikrofony przymocowane do obudowy łazika. Gdy już pojawiły się w sieci, nie trzeba było długo czekać na to, aż ktoś wplecie je w muzykę. Jako pierwsza zrobiła to redaktorka portalu Space.com, komponując piosenkę Hello Mars. Jej podmiotem lirycznym jest sama sonda kosmiczna, która opowiada o tym, że dotarcie do celu nie należało do najprostszych zadań i jest dopiero początkiem większej przygody.

Szybkość, z jaką strzępki nagrań z kosmosu zostały wzbogacone melodiami, nie jest precedensem. Artyści reprezentujący różne gatunki i style od dawien dawna zastanawiali się nad tym, jak brzmi przestrzeń pozaziemska. Wykorzystywali do niego materiały pozyskiwane przez specjalistyczną aparaturę, ale równie chętnie tworzyli autorskie impresje orbitujące wokół elektroniki i muzyki eksperymentalnej. Nie bez powodu na jedną z konwencji, która wykrystalizowała się w latach 70. w Niemczech i Japonii, przyjęto mówić space music.

Nowy ciekawy projekt na tym polu ujrzał właśnie światło dzienne za sprawą artystów z Sounds of Space Project – trzyosobowego projektu tworzonego przez dr. Nigela Mereditha, Dianę Scarborough i dr. Kima Cunio. Po premierze entuzjastycznie przyjętego krążka Aurora Musicalis ponownie chcieli opowiedzieć o Wszechświecie za pomocą dźwięków.

– Zapraszamy do zwrócenia uwagi na ogromną przestrzeń kosmiczną. Mamy okazję zastanowić się podczas słuchania nad tym, co ten ogrom w rzeczywistości oznacza – zachęcają autorzy w oficjalnym oświadczeniu.

Przedstawiciele Sounds of Space Project podkreślają, że przestrzeń kosmiczna jest próżnią i nie ma zdolności do transmisji fal dźwiękowych, ale są w niej obecne te elektromagnetyczne oraz grawitacyjne. Dzięki odpowiedniej konwersji udało się je jednak ucieleśnić i zamienić na konkretne nuty. Pierwsze trzy utwory zostały oparte o dźwięki Ziemi: Stone Age Ice zawiera choćby sample bąbelków powietrza wydostających się z lodowego rdzenia Antarktydy. Kolejne są już jednak iście kosmiczne, opierając się na nagraniach terenowych z marsjańskiego krateru Jezero, Jowisza, Saturna i przestrzeni międzygwiezdnych, a także na falach zderzenia dwóch czarnych dziur sprzed 1,3 miliarda lat. Jedna z kompozycji bazuje zaś na magnetycznych drganiach Churyumov Gerasimenko –  jednej z komet krążących wokół Jowisza. 

– Niedawne lądowania na Marsie rozpaliły wyobraźnię milionów ludzi na całym świecie. Naukowcy proponują nowe teorie dotyczące czasu kosmicznego, ciemnej materii i rozszerzającego się Wszechświata na podstawie danych satelitarnych i fal grawitacyjnych. Nasz album jest muzycznym kokonem przenoszącym nas z Ziemi w tę nową, dziką naturę. Daje słuchaczowi czas na refleksję nad cudem i tajemnicą Wszechświata, stawiając pytanie o nasze położenie i to, czy jesteśmy w nim sami – tłumaczą autorzy. 

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty