Nowości płytowe: Lala Lala, Tim Hecker i Logic17.10.2018

Elektronika w japońskim wydaniu, rap opowiadający o seksualnej samoświadomości i punkowe rozliczanie się z przeszłością – czyli najciekawsze płyty ostatnich tygodni.

Lala Lala – The Lamb

To już drugi w pełni autorski projekt Lillie West, znanej jako Lala Lala. The Lamb to fascynująca muzyczna opowieść o byciu młodym i zdezorientowanym, a także pełen osobistych wtrętów album o rodzinnych relacjach i tragicznych doświadczeniach. Wszystko osadzone w delikatnie punkowych brzmieniach. 

Brockhampton – Iridescence

Formacja, której członkowie poznali się przez forum dyskusyjne związane z Kanye Westem, tworzy muzykę inspirowaną olschoolowym hip-hopem. Na najnowszym, czwartym już albumie Iridescence, członkowie zespołu konfrontują się z osobistymi sprawami, opowiadając o dzieciństwie, życiu w samotności, świadomym budowaniu swojej seksualności i mierzeniu się z nową rzeczywistością. To dojrzałe spojrzenie na współczesny rap i odważna analiza amerykańskiego społeczeństwa.

St. Vincent – MassEducation

St. Vincent, która przyzwyczaiła nas do wzmocnionych elektroniką gitarowych brzmień, tym razem daje się poznać z zupełnie nowej strony. Jej ostatnia płyta to nowe wersje utworów z wcześniejszego albumu, MASSEDUCTION, zaaranżowane na sam fortepian. Nagrany przez Annie Clark w dwa dni materiał odziera z neonowego blichtru zeszłoroczne wydawnictwo i ubiera je w melancholijną, pełną nostalgii opowieść. Jak mówi sama artystka, „do pierwszej płyty ludzie tańczyli, przy tej mogą wreszcie popłakać”.

Tim Hecker – Konoyo

Najnowszy projekt kanadyjskiego kompozytora muzyki elektroniczej stworzony wspólnie z Tokyo Gakuso. Na Konoyo Hecker kreuje nowe spojrzenie na muzyczną rzeczywistość i sięga po nowatorskie podejście do gatunku. Jego główną inspiracją była japońska muzyka klasyczna. 

Logic – YSIV

Czwarta i podobno ostatnia płyta z serii Young Sinatra. Do współpracy przy albumie Logic zaprosił nie tylko wielu przyjaciół, ale także legendarną ekipę Wu-Tang Clanu. Artysta w iście matematyczny sposób zbudował szkatułkowo zapętlające się utwory, które łączą się tekstowo i muzycznie. Choć płyta jest zdecydowanie najbardziej dojrzałą pracą Logica, wciąż wybrzmiewa w niej jego szczera niewinność. W utworach pojawiają się m.in. prośby do Jaya-Z, aby zarapował z nim na następnej płycie, a także apel do firmy Nike i wyrażenie chęci współpracy. YSIV to hołd złożony popkulturze.