Levi’s w nowym, krótkometrażowym filmie szuka głosu pokolenia01.11.2019

Artysta, który ma własne ideały, nie idzie za tłumem i słucha własnego, naturalnego rytmu. Bez względu na modę, nie naśladuje nikogo. Obserwuje, szuka i przeciera szlaki.

Rola artysty jest niejednoznaczna. Z jednej strony jest wolny i może naginać świat do własnych reguł, z drugiej jego twórczość nie zawsze gwarantuje stabilną, przewidywalną przyszłość. Levi’s w krótkometrażowym filmie wyreżyserowanym przez Jona E. Price’a śledzi historie czterech miejskich artystów. Price przygląda się ich twórczości, i udowadnia, jak duże ma znaczenie.

Artysta działa, bo wierzy, że głos to siła. Liczy się on tak samo, kiedy artysta mówi do dziesięciu osób i kiedy czekają na jego występ tysiące. Liczba followersów nie ma znaczenia. Artysta należy do społeczności, tworzy jej charakter i wyraz. Scala ją i cementuje. Wyznacza wartości, w które wierzy jego otoczenie – bez względu na to, czy chodzi o grupę znajomych jeżdżących na desce, anarchistyczną komunę pracowników korporacji czy blokowych piewców poezji.

Artysta zmienia świat, w którym żyje. On po prostu jest, był zawsze. Inspirował innych do szukania własnej ekspresji, do bycia tu i teraz w świecie złożonym z głosów, w których brzmią nasze marzenia, nieuczesane myśli, skojarzenia i spontaniczne wizje. To głos pokolenia.