Ma ludzki wyraz twarzy i realistyczną mimikę. Ameca otwiera nowy rozdział w konstrukcji robotów07.12.2021

Humanoidalna maszyna stworzona przez inżynierów z brytyjskiego Engineered Arts po otwarciu oczu wygląda na sfrustrowaną i zdezorientowaną. Później ogarnia ją zdumienie, a następnie się uśmiecha.

Robot lub zanimowana postać człowieka zostały wykonane z dużą dbałością o szczegóły. Ich twórcy chcieli, aby odbiorcy mogli szybciej się z nimi utożsamić i zawiązać nić porozumienia. Tymczasem ci odczuwają dyskomfort, a w głowach kiełkuje im poczucie niepewności połączonej ze strachem. W ich obserwacjach granica pomiędzy rzeczywistością a tym, co sztucznie wytworzone, zaczyna się zacierać. Tak w skrócie można zdefiniować zjawisko tzw. doliny niesamowitości, po badaniach japońskiego profesora robotyki Masahiro Moriego szerzej omówionego przez Jasię Reichardt. To punkt, od którego podobieństwo maszyny do ludzi przestaje być miłą ciekawostką, a wprowadza w stan dezorientacji. 

Wraz z rozwojem techniki termin zaczyna zyskiwać na znaczeniu. Wirtualne awatary, deepfake'i i humanoidalne maszyny coraz częściej do złudzenia przypominają człowieka. Inżynierzy i progamiści nie mogą jednocześnie bagatelizować znaczenia doliny niesamowitości, czemu zdaje sie przeczyć nowy projekt brytyjskiego Engineered Arts. Humanoidalny Ameca i głowa Adran imponują dopracowaniem, ale wielu komentatorów zwraca uwagę na to, że przy jego prezentacji towarzyszył im niemały dyskomfort. 

W odróżnieniu od innych robotów Ameca nie wykonuje zadań wymagających precyzji i zręczności – nie potrafi nawet chodzić. Przewyższa za to pozostałe maszyny w zakresie komunikacji niewerbalnej, dokładnie odwzorowując mimikę ludzką. Dzięki systemowi Tritium, który odczytuje większość języków programowania, użytkownik może kontrolować zachowanie robota. Posiada on również funkcję śledzenia twarzy człowieka, zapewniając wiarygodną interakcję. Próbkę tego, jak działa, pokazano w krótkim filmie – Ameca po otwarciu oczu wygląda na sfrustrowanego i zdezorientowanego. Następnie ogarnia go coś na kształt zdumienia, a później uśmiecha się w stronę kamery i wyciąga rękę do widza. 

Engineered Arts zamierza wkrótce wprowadzić nowy produkt na rynek. Cena robota nie została jeszcze podana do publicznej wiadomości.