Newsy |

Mniej oczekiwań i stawianie wyraźnych granic. Tinder przewiduje przyszłość randkowania 26.03.2021

kadr z filmu "The Social Network" / materiały prasowe

Szacuje się, że liczba użytkowników jednej z najpopularniejszych aplikacji matrymonialnych przekroczy w tym roku 57 milionów. 

O tym, że pandemia koronawirusa COVID-19 znacząco wpłynęła na obyczajowość ludzi, nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać. Obostrzenia wynikające z wprowadzenia reżimu sanitarnego wymogły zamrożenie życia towarzyskiego, którego przejawy w przeważającej większości przeniosły się do Internetu. Znaczący wzrost popularności odnotowują komunikatory tekstowe i wideo, a także programy do randkowania, jak choćby założony w 2012 roku Tinder.

Konta w aplikacji, która służy do poznawania nowych osób przebywyających w pobliżu, coraz częściej zakładają przedstawiciele tzw. generacji Z (18-25 lat), a aktywność użytkowników Tindera w porównaniu z poprzednimi latami jest większa o 11%. 29 marca 2020 roku odnotowano w niej najwięcej swipe'ów (interakcji służących do nawiązania pierwszego kontaktu) w historii – aż 3 miliardy. 

 

Analitycy serwisu postanowili podsumować ruch Tindera i zachowania jego użytkowników w dobie izolacji społecznej, próbując przewidzieć, jaka będzie przyszłość randkowania. Z ich omówienia wyłania się kilka interesujących wniosków. Osoby posiadające aplikację stały się szczersze i wrażliwsze w kwestii tego, kim są i przez co przechodzą. W ich krótkich opisach słowa „normalizować” i „lęk” pojawiały się o 30% częściej. Statystyki wskazują, że młodzi cenią „nieowijanie w bawełnę” i autentyczność, czego kolejnym przejawem jest wyraźne stawianie granic, choćby tych dotyczących konsensualnego stosunku seksualnego albo przestrzegania noszenia maseczek.

Niepewność dotycząca współczesności, która boryka się z wieloma palącymi problemami, sprawia, że użytkownicy nie mają względem nowo poznanych osób zbyt dużych oczekiwań. Zamiast tego wolą obserwować sytuację i spokojnie czekać na rozwój wydarzeń. Szybko zaadaptowali się też do połączenia wirtualnego świata z rzeczywistym. Zanim spotkają się z kimś na żywo, rozmawiają w formie tekstowej lub za pomocą kamerki internetowej dłużej niż dotychczas. Pierwsze randki opierają się już natomiast nie tyle na pogłębionych konwersacjach, co konkretnych, bardziej spersonalizowanych aktywnościach.

Ze szczegółowym raportem Tindera można zapoznać się TU

 

 

/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty