Newsy |

Na świętą górę Uluru nie da się już wejść nawet przez Google Street View 24.09.2020

źródło: pixabay.com

Znane przedsiębiorstwo uszanowało zwyczaje Aborygenów i usunęło zdjęcia zrobione na szczycie góry.

Uluru to formacja skalna z ery prekambryjskiej w centralnej Australii, która wznosi się na wysokość 300 metrów i liczy 8 km obwodu. Jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Dla turystów jest magicznym symbolem Australii, kadrem z pocztówki i majestatyczną, czerwoną skałą; miejscem, które koniecznie trzeba zobaczyć. Dlatego ustawiali się oni jeszcze niedawno przed górą w długich kolejkach. Dla Aborygenów Uluru to natomiast święte miejsce. Tam według nich narodził się cały świat, dlatego miejscowa ludność strzeże wzniesienia od przeszło 10 tys. lat. Z tego powodu w 1985 r. rząd australijski oddał Uluru plemieniu Anangu, a wokół otworzył park narodowy. Za wjazd na jego teren płaci się słono.

Mimo próśb plemienia Anangu, turyści dalej wchodzili jednak na górę, co było jawnym naruszeniem zasad. Wspinać się na Uluru mogą bowiem tylko ci, którzy przechodzą świętą ceremonię inicjacji. Wejście jest strome i niebezpieczne, a temperatury w tym rejonie potrafią sięgać czterdziestukilku stopni Celsjusza. Od lat 50. w trakcie podejścia na masyw zginęło kilkudziesięciu turystów. Ostatecznie wycieczki na szczyt zostały zakończone przez interwencję australijskiego rządu, który w zeszłym roku zabronił ich ze względu na kolejne prośby plemienia.

Turyście znaleźli jednak inny sposób na odwiedzanie Uluru. Wchodzili na jego szczyt za pośrednictwem Google Maps, a kiedy znaleźli się u kresu wędrówki, mogli skorzystać ze zdjęć 360° innych użytkowników. Taka wirtualna forma zwiedzania równiez narusza jednak miejscowe zwyczaje. W związku z tym ogłoszono własnie, że oglądanie szczytu z pomocą technologii Google'a nie będzie możliwe. Organy rządowe Australii wywarły nacisk na technologicznego giganta, aby usunął zdjęcia, szanując obyczaje i tradycje ludności Anangu. Oczywiście wciąż zobaczymy fotografie satelitarne Uluru w Google Maps, ale sam szczyt góry stał się, tak jak chcieli Anangu, całkowicie niedostępny.

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty