Najwyższy szczyt Szwecji traci swój tytuł z powodu globalnego ocieplenia09.09.2019

Kebnekaise to dwuwierzchołkowa góra w Górach Skandynawskich w Laponii. Jej południowy wierzchołek Sydtoppen, pokryty lodem, przez dziesięciolecia nosił miano najwyższego szczytu Szwecji.

– To symbol, który pokazuje w oczywisty i bardzo wyraźny sposób, jak zmieniają się rzeczy wokół nas, także klimat. Musimy coś z tym zrobić – powiedziała w rozmowie z „The Guardian” Gunhilda Ninis Rosqvist, profesorka geografii z Uniwersytetu w Sztokholmie, która rokrocznie dokonuje pomiarów szczytu.

Od 1880 r., kiedy zaczęto mierzyć pokryty grubą czapą lodową południowy szczyt, był on wyższy od północnego. Jednak kilka dni temu zespół profesorki Rosqvist dokonał przełomowego odkrycia. Nordtoppen, czyli północny wierzchołek góry przewyższył swojego sąsiada o 1,23 metra. W sumie od lat 60. czapa lodowa na jego szczycie skurczyła się aż o 24 metry, tracąc przez ostatnie dwie dekady po metrze rocznie. W ten sposób drugi wierzchołek, na którym nie gromadzi się lód, okazał się wyższy.

Przyczyn należy szukać w efektach globalnego ocieplenia, a także w zeszłorocznych pożarach na terenie arktycznego kręgu. W ich wyniku lód na szczycie Kebnekaise stopniał zdaniem badaczy o 4 metry. Z kolei w tym roku w znajdującej się nieopodal szczytu wiosce Markusvinsa, odnotowano 26 lipca najwyższą temperaturę powietrza w historii – 34,8C.

– Wkrótce lodowiec może ponownie pokryć się grubszą warstwą zimowego śniegu i lodu, a południowy szczyt na jakiś czas odzyskać swój tytuł. Będzie się to zmieniać. Ale do czasu – związany z globalnym ociepleniem trend jest już mocno ugruntowany i bardzo wyraźny – powiedziała Rosqvist.