Newsy |

Niemieccy naukowcy uczą krowy korzystania z toalety. Celem jest walka o przyszłość naszej planety14.09.2021

FBN / materiały prasowe

Zoolodzy zwrócili uwagę na to, że zwierzęta hodowlane są zdolne do kontroli wypróżniania się albo oddawania moczu. 

Na początku czerwca pisaliśmy o nowym spostrzeżeniu wiedeńskich biologów z University of Natural Resources and Life Sciences. Austriacy zauważyli, że mieszanina bakterii obecna w płynie żwacza, czyli jednej z czterech komór w żołądku krowy, ma szczególne właściwości i rozkłada tworzywa sztuczne w stosunkowo krótkim czasie. Pierwsze badania wykazały właściwość cieczy do dezintegracji trzech powszechnie występujących poliestrów. Tym samym produkt uboczny uboju zwierząt ma udokumentowany walor ekologiczny, co otwiera drogę do dalszych badań nad rozwojem gospodarki o obiegu zamkniętym. 

Specyfikę krów pod lupę wzięli również niemieccy zoolodzy z Research Institute for Farm Animal Biology. Eksperci szukali rozwiązania problemu, jakim jest wpływ hodowli bydła na emisję gazów cieplarnianych. W moczu i kale zwierząt znajduje się bowiem amoniak – sam w sobie nieprzyczyniający się do zmian klimatycznych, ale prowadzący do zakwaszenia ekosystemów. Związek chemiczny po zmieszaniu z glebą przeobraża się też w podtlenek azotu, który degraduje atmosferę. 

Dlatego Niemcy postanowili nauczyć krowy korzystania z toalet o przewrotnej nazwie „MooLoo". – Zwykle zakłada się, że bydło nie umie kontrolować wypróżniania się albo oddawania moczu – tłumaczy dr Jan Langbein z Instytutu Fizjologii Behawioralnej (FBN). – To jednak istoty dość inteligentne i zdolne do nauki. Dlaczego nie miałyby się nauczyć tego, co ludzie? – dodaje. Zadane przez niego pytanie retoryczne stało się podstawą eksperymentalnego treningu, w którym wzięło udział 16 cieląt.

Osobniki zostały wyszkolone z pomocą prostego mechanizmu kar i nagród. Kiedy krowy załatwiały się w określonym miejscu, otrzymywały smaczną mieszankę elektrolitów, wodę z cukrem albo rozdrobniony jęczmień. Ich niesubordynacja była zaś sankcjonowana w łagodny sposób. Początkowo była nim emisja nieprzyjemnych dźwięków, jednak finalnie postawiono na krótkie, kilkusekundowe polewanie wodą. 

Wyniki pokazały, że większość zwierząt bez większych problemów zastosowało się do reguł ustanowionych przez naukowców. Niektóre z nich spisały się nawet lepiej niż małe dzieci uczące się korzystania z nocnika. Eksperci, z których oświadczeniem można zapoznać się na oficjalnej stronie FBN, wierzą, że idea stojąca za MooLoo szybko rozprzestrzeni się po świecie. Podkreślają tym samym, że kryje w sobie nie tylko atut ekologiczny, ale może przyczynić się do zmniejszenia zakażeń bydła.

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty