Od gracza do przemytnika. Meksykański kartel miał rekrutować członków w „GTA Online" 28.01.2022

Oskarżona Alyssa Navarro przyznała, że propozycję pracy otrzymała od użytkownika spotkanego w wirtualnym San Andreas.

W Sali Samobójców. Hejter Jana Komasy główny bohater, Tomek Giemza, zrekrutował śmiałka do zabójstwa prominentnego polityka za pośrednictwem gry sieciowej. Choć pomysł był fikcyjną wizją scenarzysty Mateusza Pacewicza, okazuje się, że podobna sytuacja miała miejsce w rzeczywistości. To, że wyszła na jaw, stanowi rezultat śledztwa przeprowadzonego przez Thomasa Brewstera, dziennikarza zajmującego się cyberbezpieczeństwem w magazynie „Forbes". Autor tekstu dotarł do kulisów niecodziennej sprawy, która miała swój początek w popularnym GTA Online. To sieciowa odmiana kultowego cyklu Rockstar Games. Gracze robią w nim to samo, co w trybie jednoosobowym gry – wykonują różne questy, będąc na bakier z prawem, mnożą pieniądze na swoim koncie i uciekają przed policją. W zdobywaniu San Andreas towarzyszą im jednak użytkownicy z całego świata.

Brewster wspomina o przypadku Alyssy Navarro, która w październiku ubiegłego roku została zatrzymana przez funkcjonariuszy amerykańskiej Służby Celnej i Ochrony Granic. Podczas rutynowej kontroli okazało się, że kobieta usiłowała przewieźć w zbiorniku paliwa 60 kg metamfetaminy. Przyparta do muru zdradziła, że otrzymała to zlecenie od członka jednego z karteli przedstawiającego się jako „George", którego poznała na czacie w GTA Online. Navarro rozmawiała z nim później za pośrednictwem aplikacji Snapchat, a następnie poznała go na żywo. Jak wynika z zeznań, za przetransportowanie narkotyków do celu miała otrzymać nawet 2 tysiące dolarów. Nie musiała posiłkować się własnym samochodem – miała do dyspozycji podstawionego jeepa. Mimo jednoznacznych dowodów nie przyznała się jednak do winy, a śledztwo w jej sprawie nadal trwa. 

Eksperci oceniają, że wykorzystanie wewnętrznych komunikatorów z GTA Online do planowania przestępstw albo rekrutowania członków karteli narkotykowych (co rzekomo stanowi powszechniejszy proceder), jest przemyślanym pomysłem. W wirtualnym świecie stworzonym przez Rockstar Games bohaterowie nader często popełniają przestępstwa. Gdy piszą o szmuglerstwie, porwaniach albo zabójstwach, nie od razu łatwo ustalić, czy mowa o fikcyjnych zdarzeniach.