Newsy |

Odnaleziona po latach recenzja „Obywatela Kane’a” zachwiała idealną oceną na „Rotten Tomatoes”28.04.2021

źródło: materiały promocyjne

Autor artykułu opublikowanego 80 lat temu w amerykańskiej prasie liczył w filmie Orsona Wellesa na „nieco więcej Słońca”.

Obywatel Kane (1941), będący debiutem reżyserskim „genialnego dziecka” tamtych czasów, dramaturga i radiowca Orsona Wellesa, to opowieść o życiu i klęsce prasowego magnata. To jedna z pierwszych produkcji, w których zastosowano technikę montażu i narrację nieliniową. Ponoć już na długo przed premierą filmu mówiono o nim jako o „produkcji wszechczasów”. O kulisach powstania Obywatela Kane'a, a przede wszystkim jego scenariusza, którego autorem był Joseph L. Mankiewicz, opowiada nagrodzony właśnie dwoma Oscarami film Mank Davida Finchera.

„Z punktu widzenia opowiadanej historii – wspartej innowacyjnymi trikami narracyjnymi, takimi jak niewiarygodny narrator i nielinearne retrospekcje – Kane to film stuprocentowo uniwersalny. Opowieść o jednym człowieku, który chce dociec prawdy o innym, ale uświadamia sobie, że nie da się tak naprawdę poznać drugiej osoby” – pisał u nas o filmie Wellesa Dariusz Kuźma.

Jeszcze niedawno w słynnym amerykańskim serwisie „Rotten Tomatoes”, który od lat 90. agreguje recenzje filmowe, Obywatel Kane mógł się pochwalić niezwykłym wynikiem. Jego „pomidometr” (ang. „tomatometer”) wskazywał 100 proc. pozytywnych recenzji pochodzących od krytyków filmowych. Na portalu pojawiła się jednak zawieruszona recenzja sprzed 80 lat, pod którą autor lub autorka skrył(a) się pod pseudonimem „Mae Tinée”. Tekst zamieszczony w „Chicago Tribune” 7 maja 1941 roku krytykował „dzieło wszechczasów”.  

– Film jest interesujący. Jest inny. Właściwie to osiągnął taki poziom dziwactwa, że mógłby być artefaktem w muzeum. Poświęcenie prostoty na rzecz ekscentryczności okrada produkcję z wartości rozrywkowej – można przeczytać w recenzji.

Obywatel Kane stracił więc w wyniku tekstu sprzed 80 lat swój idealny wynik. W tym momencie wynosi on „tylko” 99 proc. Stuprocentowym „pomidometrem” wciąż mogą się poszczycić się jednak inne produkcje, takie jak Deszczowa piosenka (1952) czy jeden z pierwszych filmów Alfreda Hitchcooka – Rebbeca (1940). Na liście znalazło się także kilka nowszych produkcji, jak Paddington 2 (2017) czy Rita Moreno: Just a Girl Who Decided To Go For It (2021), o której niedawno pisaliśmy.
 

 

tagi

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty