Newsy |

Parowanie na podstawie DNA. Twórca aplikacji randkowej chce wyeliminować tysiące chorób genetycznych11.12.2019

prof. George Church (źródło: Wikimedia)

Profesor Harvardu, George Church, ma za sobą długą listę badań nad DNA. Inne jego plany to m.in. wskrzeszenie mamuta, odwrócenie procesu starzenia czy zdobycie nadludzkich mocy.

Najnowszy pomysł Churcha może znacząco zmienić życie kolejnych pokoleń. Badacz chce stworzyć aplikację randkową, która będzie łączyła pary pod kątem genetycznym. Twierdzi, że w ten sposób dzieci urodzone w danym związku zdołają uniknąć wielu chorób, wynikających z obciążeń genetycznych. A tych, jak sam wskazuje w rozmowie ze Scottem Pelley'em dla „CBSNews”, jest aż 7 tys. Cierpi z ich powodu około 5 proc. populacji.

Algorytm miałby się opierać na mechanizmach dziedziczenia, w których sporą rolę odgrywają geny dominujące i recesywne. Przykładowo, jeśli w parze jedna osoba ma brązowe oczy i gen odpowiadający za ich kolor jest dominujący, a u drugiej osoby z niebieskimi tęczówkami gen jest recesywny, dziecko najprawdopodobniej będzie miało brązowe oczy.

Wiele chorób i schorzeń warunkowanych genetycznie, jak anemia sierpowata, mukowiscydoza, czy nietolerancja laktozy, jest wywoływanych przez recesywne geny. Średnio każda osoba nosi 20 różnych tego typu genów, które mogą odpowiadać za rozwinięcie się choroby u potomstwa. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że jego gen dominujący przesłania gen recesywny odpowiedzialny za chorobę. W tej sytuacji dana osoba nie jest chora, ale jest nosicielem choroby. Gdy oboje rodziców będzie miało ten sam gen recesywny, istnieje 25 proc. szans, że dziecko urodzi się nim obciążone. Odpowiednie dopasowanie przez specjalną aplikację randkową pozwoliłoby tego uniknąć.

– Nie dowiesz się do kogo nie pasujesz. Odkryjesz jedynie z kim jesteś kompatybilny. – tłumaczy George Church.

Według badacza, jedynym sensownym sposobem na wyeliminowanie niektórych chorób jest nieprzekazywanie genów odpowiedzialnych za ich rozwój. Nie wszyscy jednak są przychylni metodzie, która może się kojarzyć nietzscheańską koncepcją nadczłowieka, którą fascynowali się m.in. naziści.

– To brzmi jak eugenikaskomentowała pomysł słynnego profesora dr Elizabeth Yoko, bioetyczka i dziennikarka naukowa – Myślałam, że po II wojnie światowej świat zrozumiał, że nie warto wchodzić w takie rzeczy – dodała. 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty