Plastik jako paliwo? Brytyjscy badacze potraktowali go mikrofalami21.10.2020

W wyniku reakcji, w ciągu zaledwie kilku sekund powstał nowy produkt: czysty wodór.

Wzrastająca ilość śmieci, a w szczególności plastiku jest prawdziwym zagrożeniem dla planety. Odpady pływające w oceanach stały się już ich stałymi bywalcami, a zjadane przez ptaki i morskie zwierzęta przyczyniają się do ich cierpienia, a często śmierci. Śmieci pchane przez morski prąd utworzyły nawet na Pacyfiku własną wyspę, która rozciąga się na 1,6 mln km². Liczba ta odpowiada powierzchni aż 5 Polsk i nie zapowiada się, by miała się zmniejszyć. 

Mimo katastrofalnego problemu, naukowcy nie ustają w poszukiwaniach jego rozwiązania. Jakiś czas temu odkryli zmutowany enzym, który jest zdolny rozłożyć tonę plastiku w 10 godzin. Teraz pojawił się nowy pomysł. Peter Edwards z College of Oxford proponuje, by plastik potraktować jako surowiec i odzyskiwać z niego wodór, który będzie można wykorzystywać potem jako paliwo.

Zwykle do otrzymania gazu syntezowego z plastiku używa się ekstremalnie wysokich temperatur, które dochodzą nawet do 750°C. Produktami takiej przemiany jest wodór i tlenek węgla. Tańszą jednak metodą może być używanie mikrofal, które całkiem nieźle radzą sobie z rozbijaniem sztucznych włókien. Tego rodzaju promieniowanie nie jest jednak pochłaniane przez plastik, dlatego badacze musieli wykazać się sprytem i zaaranżować proces nieco inaczej.

Naukowcy z zespołu Edwardsa zastosowali interesującą metodę. Najpierw plastik rozbili na małe części z użyciem blendera kuchennego, a potem dodali do niego katalizator tlenku żelaza i tlenku gliny. Gdy uruchomiono generator mikrofal o mocy 1000 watów, w plastiku pojawiły się przypalone plamy. Katalizator usunął z niego wodór w ciągu kilku sekund. Co ważne, nie podgrzewano całego plastiku, a jedynie sam katalizator. Dzięki temu zużyto nieporównywalnie mniej energii odzyskując cenny pierwiastek.