Podcast do oglądania. Akcja serialu „Calls” opiera się wyłącznie na rozmowach telefonicznych03.03.2021

Głosu poszczególnym postaciom użyczają m.in. Nick Jonas, Lily Collins, Aaron Taylor-Johnson, Riley Keough i Pedro Pascal. 

Akcja Calls, którego pierwowzorem był francuski serial o tym samym tytule, nie różni się znacząco od innych thrillerów. Każdy z jego odcinków podąża za mroczną, dramatyczną tajemnicą, w którą wplątani są poszczególni bohaterowie. Rytm ich historii wyznaczają kolejne serie pozornie przeciętnych i niepowiązanych ze sobą rozmów telefonicznych. Wraz z upływem czasu protagoniści muszą jednak stawić czoła nieprzyjemnym, intensywnym doświadczeniom. Choć fabuła produkcji nie zapowiada niczego nadzwyczajnego,Calls ma szansę obronić się nietuzinkową warstwą formalną. Seria jest zapowiadana jako pionierski podcast do oglądania. 

Co to oznacza w praktyce? Fede Àlvarez, reżyser amerykańskiego horroru Nie oddychaj, postanowił poeksperymentować i zbadać granice pomiędzy dwiema sferami: audialną i wizualną. W rezultacie jego najnowsza realizacja nie została zrealizowana jak klasyczny film. Bohaterowie nie odgrywali żadnych scen przed kamerą, a scenograf nie zajął się dekoracją wnętrz. Przepełnionym napięciem rozmowom telefonicznym towarzyszą jedynie minimalistyczne, wielobarwne animacje, będące wizualizacjami fal dźwiękowych. Igranie z konwencją i poszarpanym charakterem krótkich epizodów ma stawiać pytania o to, jak utrzymać uwagę widza bez wykorzystania wielu środków wyrazu. Calls konceptualnie przypomina tym samym filmy rozgrywające się w jednej zaledwie przestrzeni (np. Winnych Gustava Möllera).

Premierę serialu, w którym usłyszymy głosy Lily Collins (Okja, Zasady nie obowiązują), Marka Duplassa (Creep, Tully, The Morning Show), Pedro Pascala (Gra o tron, The Mandalorian), Rosario Dawson (Dzieciaki, Clerks II) czy piosenkarza i aktora Nicka Jonasa, zaplanowano na 19 marca. Pierwszy zwiastun realizacji pojawił się właśnie w sieci i można zapoznać się z nim poniżej.