Newsy |

Rolnik z miasteczka Erquelinnes przypadkowo zmienił granicę Belgii z Francją04.05.2021

Guilhem Vellut / Flickr

Cała sprawa jest komentowana w humorystyczny sposób, jednak mężczyznę, który nie cofnie swojego działania, mogą czekać surowe konsekwencje. 

Granica lądowa pomiędzy Belgią a Francją została formalnie wytyczona już w 1820 roku, gdy podpisano traktat w Kortrijk. Zaczęła jednak obowiązywać dziesięć lat później, gdy kraj ze stolicą w Brukseli odłączył się od Królestwa Niderlandów i uzyskał niepodległość. Od tamtej pory jej przebieg nie uległ żadnym modyfikacjom – rozciąga się ona na długości 620 km. Na wschodzie rozpoczyna się w okolicach miasta Aubange, biegnie w północno-zachodnim kierunku i kończy się nad kanałem La Manche. Choć mało kto się tego spodziewał, w ostatnich dniach została zmieniona. Stało się tak za sprawą pewnego krnąbrnego rolnika z niewielkiej miejscowości Erquelinnes znajdującej się w belgijskiej prowincji Hainaut. 

Mężczyzna, którego tożsamość pozostała dotąd anonimowa, był najprawdopodobniej poirytowany kamieniem znajdującym się na należącym do niego polu. Głaz uniemożliwiał mu swobodny przejazd traktorem, dlatego postanowił przesunąć go w inne miejsce. Okazało się, że nie była to zwykła, naturalna przeszkoda, a znak graniczny pochodzący z 1819 roku. O niecodziennym zdarzeniu poinformował na swoim Facebooku burmistrz Erquelinnes i entuzjasta historii, David Lavaux. Wieść o jego znalezisku szybko rozprzestrzeniła się w mediach. Informowały o nim francuskie i belgijskie stacje telewizyjne, ale też „BBC”. Dziennikarze nie wieszczą jednak początku dużego konfliktu międzynarodowego, w czym wtórują im przedstawiciele lokalnych władz. 

– Sprawił, że Belgia stała się większa, a Francja mniejsza. To niezbyt dobry pomysł – przyznaje Lavaux. – Ja byłem zadowolony, bo moje miasto zmieniło swoją powierzchnię.  Burmistrz sąsiadującego Bousignies-sur-Roc – niekoniecznie – dodaje. Sprawa może rozwiązać się polubownie – jeśli rolnik odstawi kamień na swoje miejsce, nie zostaną wyciągnięte za to żadne konsekwencje. Gdy jednak uparcie będzie obstawać przy swoim, zmiana granicy zostanie zgłoszona do belgijskiego ministra spraw zagranicznych. Mężczyznę czeka wtedy proces sądowy. 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty