Rozwikłano zagadkę obrazu „Krzyk” Edvarda Muncha 22.02.2021
Historycy sztuki przez długi czas sprzeczali się o to, kto był autorem zdania „To mógł namalować tylko szaleniec” napisanego ołówkiem w lewym górnym rogu płótna.
Nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że to jeden z najbardziej rozpoznawalnych obrazów w historii sztuki. To on zapoczątkował falę ekspresjonizmu, która na początku XX wieku przetoczyła się przez Europę. Krzyk Edvarda Muncha dla krytyków i ekspertów bronił się nie tylko nowatorską, ociekającą wyrazistymi kolorami warstwą formalną, ale też konceptualną. Specjaliści utrzymują, że ukazany na płótnie mężczyzna uosabia współczesnego człowieka pogrążonego w rodzącym się egzystencjalizmie i fin de siècle zapowiadającym nadejście nowej, nieznanej ery. Ponadczasowe malowidło Norwega mimo upływu lat nie przestaje zachwycać i skłaniać do refleksji. Nie traci też na wartości – wręcz przeciwnie, w 2012 roku zostało sprzedane za blisko 120 milionów dolarów.
Z Krzykiem, który powstał w 1893 roku, przez blisko 130 lat wiązała się faktograficzna tajemnica. W lewym górnym rogu płótna badacze natknęli się na napisane ołówkiem zdanie „To mógł namalować tylko szaleniec”. Długo zastanawiano się nad tym, czyjego autorstwa są te słowa. Początkowo sugerowano, że to sprawka anonimowego fałszerza albo mściwego dowcipnisia, jednak hipotezy te okazały się nieprawdziwe.
Historycy sztuki z Norweskiego Muzeum Narodowego, w którego nowej siedzibie już w przyszłym roku zostanie zaprezentowany obraz, na podstawie listów i pamiętników przeanalizowali charakter pisma artysty, zestawiając go z inskrypcją. Okazało się, że sam Norweg – podobnie jak Witkacy informujący o tym, pod wpływem jakich narkotyków tworzył dane dzieło – naznaczył Krzyk. – Gdyby to był akt wandalizmu, z pewnością byłby bardziej widoczny. Trzeba się uważnie przyjrzeć, żeby go zauważyć – podkreśla cytowana przez portal „The Economic Times” kuratorka instytucji, Mai Britt Guleng.
„Odkąd pamiętam, borykałem się z głębokim uczuciem niepokoju, które starałem się zamanifestować w swojej sztuce. Bez niego byłbym jak statek bez steru” – pisał niegdyś o sobie sam Munch. Jego słowa trafnie korespondują z emotywnym charakterem dzieła i uzasadniają, dlaczego mogło być podpisane w taki sposób.
zobacz także
- „Da Vinci of Debt”: Instalacja artystyczna warta 470 milionów dolarów stanęła na nowojorskim terminalu Grand Central
Newsy
„Da Vinci of Debt”: Instalacja artystyczna warta 470 milionów dolarów stanęła na nowojorskim terminalu Grand Central
- Atrament, papier i feeria barw w spektakularnym wideo Romana de Giuli
Newsy
Atrament, papier i feeria barw w spektakularnym wideo Romana de Giuli
- Marina Abramović przygotowała ćwiczenie dla wszystkich, którym jest źle
Newsy
Marina Abramović przygotowała ćwiczenie dla wszystkich, którym jest źle
- Odzyskano 500-letnią kopię „Zbawiciela świata” Leonarda da Vinci
Newsy
Odzyskano 500-letnią kopię „Zbawiciela świata” Leonarda da Vinci
zobacz playlisty
-
Papaya Films Presents Stories
03
Papaya Films Presents Stories
-
Teledyski
15
Teledyski
-
Cotygodniowy przegląd teledysków
73
Cotygodniowy przegląd teledysków
-
03