Newsy |

Sewilla jako pierwsze miasto na świecie zacznie klasyfikować fale upałów i nadawać im nazwy20.10.2021

SkareMedia / Wikipedia

Włodarze hiszpańskiego miasta chcą tym samym zwiększyć świadomość dotyczącą zmiennych warunków pogodowych, które bezpośrednio wpływają na żyjące tam osoby.

Dziś – 20 października – w hiszpańskiej Sewilli jest 27 stopni Celsjusza. Średnia temperatura w lipcu i sierpniu była o 9 punktów pomiarowych wyższa, czyniąc to miasto jednym z cieplejszych w Europie. Włodarze Sewilli nie pozostają obojętni wobec coraz większych fal upałów, które wraz z kryzysem klimatycznym będą tylko przybierać na sile. Podobnie jak w innych miastach, konsekwentnie sadzi się tam drzewa, rozstawia kurtyny chroniące przed słońcem i montuje fontanny z wodą pitną. Oprócz tego niedawno zaproponowano bardziej teoretyczne rozwiązanie, którego nie wprowadzono jeszcze w żadnym innym miejscu na świecie. 

Miasto zarządzane przez burmistrza Juana Espadasa od przyszłego roku będzie nadawać nazwy i klasyfikować fale upałów w podobny sposób, w jaki meteorolodzy systematyzują huragany. Władze Sewilli połączyły siły z Foundation Resilience Center – jednostką fundacji Adrienne Arsht-Rockefeller. Chcą tym samym zwiększyć świadomość społeczną dotyczącą zmian klimatycznych i płynących z nich zagrożeń. Eksperci od zdrowia publicznego wierzą, że nazywanie zjawisk, które są niewidoczne, a co za tym idzie, abstrakcyjne, czyni je bardziej konkretnymi. Dzięki temu łatwiej będzie je identyfikować i dzielić się informacjami na temat ich skali. – Jesteśmy zadowoleni, mogąc być częścią tego projektu. Jest on zgodny z profilem miasta, które walczy o zrównoważony rozwój – wspomina cytowany przez portal „The Washington Post" Espadas. 

Hiszpanie chcą przetrzeć szlaki innym ośrodkom, aby te upowszechniły pionierską praktykę na całym świecie. O tym, że przynosi wymierne korzyści, przekonano się już w Wielkiej Brytanii i Irlandii, gdzie w latach 2015-2017 nadawano nazwy zimowym burzom. Pilotażowy program został tam na stałe, na co zwraca uwagę Dee Cotgrove z Brytyjskiego Biura Meteorologicznego. – Zebraliśmy dowody na to, że podniósł on rangę niesprzyjających warunków pogodowych. Zwiększył też zaangażowanie i proaktywną działalność społeczeństwa – przyznaje ekspertka.

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty