Strach czyha w lesie. Jessie Buckley w „Men” – nowym filmie Alexa Garlanda 09.02.2022

Reżyser Anihilacji i Ex Machiny, którego znakami rozpoznawczymi pozostają dystopia i sci-fi, tym razem zawędrował w stronę horroru. 

Nazwisko Buckley od wczoraj nie schodzi z czołówek gazet. Aktorka, która ma na koncie role m.in. w serialach Czarnobyl i Fargo, a także w filmach Judy, Pod ciemnymi gwiazdami i Gra szpiegów, otrzymała pierwszą w swojej karierze nominację do Oscara. Członkowie Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej docenili to, jak sportretowała młodsze wcielenie Ledy w Córce, czyli reżyserskim debiucie Maggie Gyllenhaal. Choć Irlandka ma zaciętą konkurencję (po piętach depczą jej m.in. Judi Dench i Kirsten Dunst), już sam fakt znalezienia się w finałowej piątce może uznać za wielki sukces. 

Kolejny popis aktorskich umiejętności Buckley widzowie otrzymają już wiosną. Dziś do sieci trafiły bowiem data premiery oraz teaser długo wyczekiwanego Men, w którym zobaczymy nominowaną. To kolejna produkcja pochodzącego z Wielkiej Brytanii Alexa Garlanda. Scenarzysta współpracujący niegdyś z Dannym Boylem (28 dni później, W stronę słońca) od lat działa jako wzięty reżyser. Jego specjalnością pozostaje dystopijne, futurologiczne sci-fi, w które wplata filozoficzno-etyczne przemyślenia.

– Z ciekawością dziecka porywa się na obce terytoria i stawia fundamentalne, a zarazem najprostsze pytania, na które nikt dotąd nie znalazł ostatecznej odpowiedzi – nakreślaliśmy jego sylwetkę w 2020 roku, gdy zaprezentował swój pierwszy w karierze serial. Devs wyprodukowane przez HBO śledziło losy ambitnej programistki odkrywającej spisek w jednej z najpotężniejszych firm technologicznych działających w Dolinie Krzemowej. 

Men – przynajmniej na razie – jest dalekie od konwencji, z którą zdążył zaznajomić nas Garland. Irlandka wcieliła się w nim w postać roztrzęsionej Harper. Tuż po śmierci swojego męża kobieta udaje się na oddaloną od cywilizacji angielską wieś, żeby nabrać dystansu i oswoić się ze stratą. Niestety, ktoś lub coś z okolicznych lasów zdaje się ją prześladować. Enigmatyczny, nierozpoznany byt budzi w niej najgłębiej utajone lęki i niepokoje, przywołując mroczne wspomnienia. Sielankowa wycieczka staje się koszmarem, z którego trudno będzie się wydostać. 

Amerykańską premierę Men, gatunkowo rozpiętego gdzieś pomiędzy horrorem a thrillerem psychologicznym, zaplanowano na 20 maja. Film, w którym oprócz Buckley zobaczymy m.in. Rory'ego Kinneara (Bill Tanner w serii filmów o Jamesie Bondzie) oraz Paapę Essiedu (Gangi Londynu, I May Destroy You), nie ma jeszcze polskiego dystrybutora.