Technologia, która uratowała życie. Dron dostarczył defibrylator w trzy minuty od wezwania11.01.2022

System opracowany przez szwedzką firmę może poprawić skuteczność nagłych akcji ratunkowych, w których każda sekunda ma znaczenie. 

9 grudnia 71-letni mieszkaniec Trollhättan znajdującego się w południowo-zachodniej Szwecji podczas odśnieżania podjazdu źle się poczuł. Sytuację dostrzegł dr Mustafa Ali, lekarz pracujący w okolicznym szpitalu. – Natychmiast zrozumiałem, że coś jest nie tak i pospieszyłem z pomocą. Mężczyzna miał niewyczuwalny puls, dlatego zacząłem prowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową i poprosiłem innego przechodnia, żeby zadzwonił pod numer alarmowy – relacjonuje uczestnik zdarzenia. Po trzech minutach od wykonania połączenia do Aliego przyleciał bezzałogowy dron z lekkim defibrylatorem. Dzięki urządzeniu udało się dokończyć reanimację.

Pacjent, który pragnie pozostać anonimowy, wraca do zdrowia. Jednocześnie otwarcie przyznaje, że cała operacja nie powiodłaby się bez wykorzystania nowego środka transportu. – Nie potrafię wyrazić słowami, jak bardzo jestem wdzięczny za szybkie dostarczenie aparatury. Gdyby nie dron, prawdopodobnie już by mnie tutaj nie było – ocenia. 

Grudniowa sytuacja stanowi pierwsze w historii praktyczne wykorzystanie Everdrone’s Emergency Medical Aerial Delivery (EMADE). To system zintegrowany z dyspozytornią pogotowia ratunkowego i sztabem kontrolerów lotu, który umożliwia łatwy transport automatycznych defibrylatorów do potrzebujących osób. Może tym samym poprawić skuteczność nagłych akcji ratunkowych, gdy każda sekunda ma kolosalne znaczenie. Karetki mogą utknąć w korku albo napotkać na inne przeszkody nie do pokonania, które nie będą problemem dla zautomatyzowanych dronów. 

Obecnie system EMADE obejmuje zasięgiem obszar, na którym mieszka 200 tysięcy Szwedów. Docelowo ma być rozszerzony na cały kraj, ale Everdrone nie wyklucza jego pojawienia się w całej Europie. Przypadki nagłego zatrzymania akcji serca – zwłaszcza w dobie geriatryzacji całego kontynentu – są bowiem coraz częstsze. Szacuje się, że ze względu na zbyt późne użycie defibrylatorów przeżywalność pacjentów wynosi jedynie 10%. 

Więcej szczegółów dotyczących technicznych aspektów pionierskiego rozwiązania zawarto w sierpniowym wydaniu periodyku „European Heart Journal".