Newsy |

Tereny lasów deszczowych Amazonii sprzedawane na internetowych aukcjach 26.02.2021

Neil Palmer / CIAT

Niektóre z wystawionych obszarów mają powierzchnię tysiąca boisk piłkarskich. 

Oferty sukcesywnie pojawiają się w narzędziu Marketplace jednego z największych mediów społecznościowych, o czym jako pierwsi poinformowali dziennikarze z brazylijskiego oddziału BBC: Joao Fellet i Charlotte Pamment. Aby je znaleźć, należy wpisać portugalskie odpowiedniki słów „drewno”, „las” albo „dżungla”. Następny krok to podanie lokalizacji, czyli jednego z tamtejszych stanów, w których rośnie puszcza. Niektóre z rezultatów, jakie pokazuje wyszukiwarka, to obszary o wielkości tysiąca boisk piłkarskich. Ogłoszenia dotyczące sporej części z nich są uzupełnione o zdjęcia satelitarne albo dokładne współrzędne, chociaż wielu ofertodawców otwarcie przyznaje się do tego, że nie ma żadnego prawa do ziemi.

– Najeźdźcy czują się pewnie do tego stopnia, że nie wstydzą się wchodzić na Facebooka, żeby zawierać nielegalne transakcje – pisze Ivaneide Bandeira, szefowa organizacji pozarządowej Kanindé. Przedstawiciele portalu obiecują przyglądać się bliżej procederowi, chociaż utrzymują, że nie mogą natychmiastowo blokować wszystkich ofert. 

Wiele propozycji zakupu pochodzi z Rondônii, najbardziej wylesionego stanu w brazylijskim regionie lasów deszczowych. BBC postanowiło zweryfikować ich prawdziwość, organizując dziennikarską prowokację. Jedną z osób na zaaranżowanym spotkaniu z domniemanymi sprzedawcami był mężczyzna podający się za reprezentanta bogatych inwestorów. Alvim Souza Alves, handlarz ziemią, próbował oddać działkę wewnątrz rezerwatu rdzennych mieszkańców Uru Eu Wau Wau za równowartość 16 tysięcy funtów. To naturalny dom dla zwartej społeczności ponad 200 osób, wśród których niektórzy nie mieli nigdy kontaktu ze światem zewnętrznym. Alves zlekceważyl fakt ich istnienia, co okazuje się być kolejnym – poza wpływem na środowisko – negatywnym aspektem nielegalnych transakcji. 

Problem wylesiania puszczy amazońskiej nie przestaje być palący. Jak wynika z artykułu niedawno opublikowanego na łamach „The Guardian”, deforestacja przybrała na sile wraz z momentem zaprzysiężenia Jaira Bolsonaro na prezydenta Brazylii. Polityk konsekwentnie bagatelizuje kwestie związane z ochroną leśnych ekosystemów.

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty