Twórcy niemieckiego „Dark” rozpoczęli prace nad nowym serialem. W „1899” zagra Maciej Musiał 04.05.2021

Ośmioodcinkowa seria skupi się na zagadkowych wydarzeniach, które miały miejsce podczas rejsu okrętu przewożącego europejskich emigrantów do Nowego Jorku. 

Sukces fantastycznonaukowego Dark, które przez wielu widzów zostało pozytywnie ocenione ze względu na intrygującą fabułę, wyrazistych bohaterów i mroczną atmosferę, sprawił, że jego twórcy – reżyserka Baran bo Odar i producent Jantje Friese – podpisali w 2018 roku umowę z Netfliksem na realizację kolejnych pomysłów. Pierwszy owoc ich pięcioletniego kontraktu ze streamingowym gigantem, czyli 1899, doczekał się właśnie pierwszego teaseru. Wraz z krótką zajawką światło dzienne ujrzały realizacyjne i fabularne szczegóły dotyczące projektu. 

Miejscem akcji ośmioodcinkowej serii będzie ogromny okręt, na którym znajdują się europejscy emigranci chcący dostać się do Nowego Jorku. Pasażerowie są różnej narodowości i reprezentują cały przekrój społeczeństwa, ale łączy ich jedno – wszyscy wierzą, że Ameryka zagwarantuje im lepszą przyszłość. W zachowaniu optymizmu podczas rejsu przeszkodzi im jednak nieoczekiwane zdarzenie. Na otwartym morzu nagle pojawi się jeszcze jeden statek, który zaginął wiele miesięcy wcześniej. To, co znajduje się na jego pokładzie, obróci los załogi okrętu o 180 stopni.

– Wiedząc, że zrobiliśmy Dark, wszyscy mogą być pewni, że szykuje się coś dziwnego, dzikiego i szalonego – opowiadają bo Odar i Friese w rozmowie z portalem „Deadline”. 

Twórcy podkreślają, że wątek europejski w 1899 nie jest przypadkowy i odnosi się do współczesnej sytuacji geopolitycznej. – Był dla nas ważny nie tylko ze względu na fabułę, ale i na sposób, w jaki zamierzaliśmy wyprodukować serial. – Czuliśmy, że w ostatnich latach, gdy nasz kontynent chylił się ku upadkowi, chcieliśmy dać kontrapunkt dla Brexitu i nacjonalizmu rozprzestrzeniającego się po różnych krajach. Powracamy do idei Europy i Europejczyków – dodają. Rozwiązaniem, które wdrożyli w życie, jest zaproszenie do współpracy aktorów mówiących w różnych językach. Polską kinematografię w obsadzie będzie reprezentować Maciej Musiał (1983, Klangor).

Istotnym elementem, który odróżni 1899 od innych produkcji, jest fakt realizacji w ogromnym studiu przy zastosowaniu ekranów LED-owych. Na olbrzymich wyświetlaczach zostaną zwizualizowane określone krajobrazy oraz obiekty. Nowa technologia, z której skorzystali również twórcy „Mandaloriana”, znacząco obniża koszty organizacji planu zdjęciowego, ale okazała się też przydatna w dobie pandemii koronawirusa COVID-19. Gdy ruch transgraniczny został zamrożony ze względu na obostrzenia epidemiologiczne, projekcje różnych lokacji stanowią satysfakcjonujący substytut podróżowania. – W tej metodzie chodzi o skanowanie krajobrazów i przekształcanie ich w trójwymiarowe modele. Mogą się poruszać i zmieniać razem z tobą – tłumaczy Friese. 

Data premiery serialu pozostaje jeszcze nieznana.