Newsy |

Uczestnicy „najgorszego festiwalu świata” dostaną po kilka tysięcy dolarów odszkodowania 16.04.2021

kadr z dokumentu "Fyre, najlepsza impreza, która nigdy się nie zdarzyła" / Netflix

Afera dotycząca Festiwalu Fyre była głównym tematem głośnego netfliksowego dokumentu wyreżyserowanego przez Chrisa Smitha. Opowiadał też o niej film Fyre Fraud, zrealizowany dla platformy Hulu.

W 2016 roku przedsiębiorca Billy McFarland i raper Ja Rule chcieli wypromować nową aplikację Fyre służącą do wynajmowania muzyków. Panowie postanowili wystartować z wysokiego C, organizując widowiskowy festiwal. Wskazanym przez nich miejscem imprezy była jedna z bezludnych wysp należących do bahamskiego archipelagu Exuma. Line-up wydarzenia, w którym znaleźli się duet Disclosure, Migos, Pusha T, Blink 182 i Major Lazer, robił niemałe wrażenie, podobnie jak nowoczesne, ekologiczne kapsuły, w których mieli spać goście przeznaczający tysiące dolarów na bilety VIP. Choć nie należały do najtańszych, wejściówki rozeszły się na pniu. Duży odzew ze strony widzów zagwarantowały nie tylko zapowiedzi spektakularnych atrakcji, ale też szum wytworzony przez największe influencerki: Kim Kardashian, Kendal Jenner, Emily Ratajkowski albo Alessandrę Ambrosio. 

Festiwal Fyre miał zadatki na to, żeby zdetronizować rywali na rynku eventowym. McFarland i Ja Rule ponieśli jednak spektakularną klęskę wizerunkową, która odbiła się szerokim echem na całym świecie. Okazało się, że szybko stracili płynność finansową, przez co nie mogli zapewnić widzom obiecanego luksusu. Żadna z gwiazd muzycznych nie przyleciała na wyspę, wnętrze kapsuł pozostawiało wiele do życzenia, a całym wydarzeniem rządził nieopisany chaos i dezorganizacja. Ich wymownym symbolem okazał się post na Twitterze opublikowany przez Trevora DeHaasa, jednego z gości imprezy. Na jego zdjęciu można zobaczyć, że lunch, który rzekomo miał być ugotowany przez najlepszych szefów kuchni, jest w rzeczywistości kanapką z serem i sałatką z najprostszym dressingiem.
 

Ogromne oszustwo, które było głównym tematem głośnego dokumentu Fyre: Najlepsza impreza, która nigdy się nie zdarzyła, nie mogło ujść płazem jego prowodyrom. Organizatorom imprezy wytoczono szereg procesów, a Billy McFarland trafił w październiku 2018 roku na sześć lat do więzienia. Fala zbiorowych pozwów o odszkodowanie nie słabnie – już 13 maju w jednym z nowojorskich sądów upadłościowych zapadnie wyrok w sprawie ostatniego z nich. 

Jak donosi portal „The Guardian”, po dokonaniu szczegółowego rozrachunku finansowego okazało się, że każdy z 237 uczestników imprezy ma otrzymać 7220 dolarów zadośćuczynienia. Kwota ta może ulec zmianie w zależności od tego, jak potoczą się inne procesy. Fyre Festival nadal zwleka bowiem z płatnościami liniom lotniczym, firmom cateringowym i ochroniarskim. 

FYRE: The Greatest Party That Never Happened | Official Trailer [HD] | Netflix
000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty