Lionel Richie rozważa ponowne nagranie kultowego utworu „We Are The World"23.03.2020
„Przekaz tej piosenki jest teraz wyjątkowo jasny" – tłumaczy artysta.
Michael Jackson, Tina Turner, Stevie Wonder, Bruce Springsteen, Billy Joel czy Paul Simon jako supergrupa USA for Africa w jednym studiu – tak wyglądały prace nad największym singlem charytatywnym w historii. Trzydzieści pięć lat temu, chwilę po rozdaniu nagród American Music Awards, czołówka artystów międzynarodowej sławy skrzyknęła się, żeby wspólnie nagrać piosenkę We Are The World. Całość zysków z jej sprzedaży miała zostać przeznaczona na pomoc dla głodującej Afryki. Rezultat akcji przeszedł najśmielsze oczekiwania: zebrano w niej ponad 90 milionów dolarów. Fizyczna wersja singla już w pierwszym tygodniu po premierze rozeszła się w nakładzie ponad 800 tysięcy egzemplarzy, a piosenka została dwukrotnie uhonorowana nagrodą Grammy.
Sukces inicjatywy przyniósł jej alternatywne, realizowane na całym świecie nowe wersje. Na przykład w 2004 r. plejada polskich artystów stworzyła utwór Pokonamy fale, który został zadedykowany ludziom poszkodowanym w tsunami na Oceanie Indyjskim. W projekcie uczestniczyła wtedy Maryla Rodowicz, Krzysztof Cugowski, Grzegorz Markowski czy Kayah. Sześć lat późniejrozbrzmiało ponownie również oryginalne We Are the World – tym razem zadedykowane ofiarom haitańskiego trzęsienia ziemi. Pałeczkę dyrygenta przejęli wtedy artyści, którzy stworzyli pierwowzór aranżacji – Quincy Jones i Lionel Richie. Panowie zaprosili do współpracy wielu artystów młodego pokolenia, w tym Justina Biebera, Enrique Iglesiasa czy Ushera.
W niedawno opublikowanym wywiadzie dla magazynu „People” Richie zdradził, że w związku z ostatnimi wydarzeniami związanymi z pandemią koronawirusa COVID-10 poważnie myśli nad ponownym nagraniem kultowej piosenki. – Na początku pandemii zastanawiałem się nad tym, żeby napisać coś nowego. Za każdym jednak razem, gdy próbuję stworzyć słowa od podstaw, na myśl przychodzą mi dokładnie te same, co wtedy – opowiadał. – To, co wydarzyło się w Chinach i w Europie, dotarło też do Stanów Zjednoczonych. Wszyscy jesteśmy w tym razem, a tekst There’s a choice we’re making, we’re saving our own lifes, nabiera szczególnego znaczenia – dodaje.
Choć od premiery ostatniego, dziesiątego studyjnego albumu autora przeboju Hello, czyli Tuskegee, minęło osiem lat, Amerykanin nadal koncertuje na całym świecie. Wokalista jest także jurorem popularnego programu rozrywkowego American Idol.
zobacz także
- Noah „40” Shebib, producent Drake’a, opowiada o początkach kariery w osobistym dokumencie
Newsy
Noah „40” Shebib, producent Drake’a, opowiada o początkach kariery w osobistym dokumencie
- Grecy zgłosili do Oscara „Niepamięć” – film współprodukowany przez Polaków
Newsy
Grecy zgłosili do Oscara „Niepamięć” – film współprodukowany przez Polaków
- „Jak feniks”: Pojawiła się pierwsza zapowiedź dokumentu Netfliksa o paraolimpijczykach
Newsy
„Jak feniks”: Pojawiła się pierwsza zapowiedź dokumentu Netfliksa o paraolimpijczykach
- Scenarzysta „Gladiatora” i „Skyfall” debiutuje jako reżyser. W horrorze „They/Them” gra Kevin Bacon
Newsy
Scenarzysta „Gladiatora” i „Skyfall” debiutuje jako reżyser. W horrorze „They/Them” gra Kevin Bacon
zobacz playlisty
-
Lądowanie na Księżycu w 4K
05
Lądowanie na Księżycu w 4K
-
Paul Thomas Anderson
02
Paul Thomas Anderson
-
Inspiracje
01
Inspiracje
-
05