Zakończono 46. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Złoty Lew dla „Wszystkich naszych strachów" 27.09.2021

Z Trójmiasta z nagrodami wyjechali także twórcy Żeby nie było śladów, Innych ludzi i Hiacynta. 

Komentarze i recenzje spływające z Gdyni, gdzie w sobotę zakończyła się 46. edycja Festiwali Polskich Filmów Fabularnych, każą przypuszczać, że rodzima kinematografia nadal ma wiele do zaoferowania. Podczas imprezy, której dyrektorem artystycznym był Tomasz Kolankiewicz, nowe dzieła pokazali nie tylko doświadczeni twórcy, ale też świetnie zapowiadający się debiutanci. Różnorodna była także selekcja konkursowa: adaptacja Innych ludzi Doroty Masłowskiej zderzyła się w niej z dramatem historycznym, arthouse'owym thrillerem czy Najmro. Kocha, lubi szanuje spod znaku wywrotowości Guya Ritchiego. 

Złote Lwy trafiły w ręce duetu Łukasza Rondudy (Performer, Serce miłości) i Łukasza Gutta. Ich Wszystkie nasze strachy to fabularyzowana historia Daniela Rycharskiego (w tej roli często pojawiający się biopikach Dawid Ogrodnik), queerowego artysty aktywnie działającego na polskiej prowincji. Bohater próbuje połączyć ze sobą świat osób nieheteronormatywnych i religijną wrażliwość mieszkańców wsi.

Srebrne Lwy przypadły zaś w udziale Janowi P. Matuszyńskiemu (Ostatnia rodzina, Król), reżyserowi Żeby nie było śladów. Absolwent katowickiej filmówki wziął na warsztat głośną sprawę zabójstwa Grzegorza Przemyka, maturzysty i syna opozycyjnej poetki, Barbary Sadowskiej. W jego produkcji wystąpili m.in. Tomasz Ziętek, Sandra Korzeniak, Jacek Braciak oraz Agnieszka Grochowska. Wśród filmów mikrobudżetowych triumfowały z kolei Piosenki o miłości Tomasza Habowskiego, a wśród krótkometrażowych – Mój brat rybak Alicji Sokół. 

Werdykt dotyczący indywidualnych nagród dla twórców jest bardzo różnorodny. Jury pod przewodnictwem Andrzeja Barańskiego doceniło aktorów: Jacka Belera (Inni ludzie), Marię Dębską (Bo we mnie jest seks), Sławomirę Łozińską (Lokatorka) oraz Andrzeja Kłaka (Prime Time). Najlepszym reżyserem okrzyknięto Łukasza Grzegorzka (Moje wspaniałe życie), a scenarzystą – Marcina Ciastonia (Hiacynt). Z Trójmiasta ze statuetkami wyjechali także kompozytorka Teoniki Rożynek (Prime Time), montażystka Magdalena Chowańska (Inni ludzie) oraz autor zdjęć Łukasz Gutt (Wszystkie nasze strachy).

Poniżej można zapoznać się z całą listą zwycięzców 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Lwia część nagrodzonych produkcji trafiła już do kina lub ma zaplanowane daty premier. 

46. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych – zwycięzcy 

Złote Lwy: Wszystkie nasze strachy / reż. Łukasz Ronduda, Łukasz Gutt

Srebrne Lwy: Żeby nie było śladów / reż. Jan Matuszyński 

Złoty Pazur (kategoria Inne Spojrzenie): Mosquito State / reż. Filip Jan Rymsza 

Debiut reżyserski: Aleksandra Terpińska / Inni ludzie 

Najlepszy film mikrobudżetowy: Piosenki o miłości / reż. Tomasz Habowski 

Najlepszy film krótkometrażowy: Mój brat rybak / reż. Alicja Sokół 

Reżyseria: Łukasz Grzegorzek / Moje wspaniałe życie 

Zdjęcia: Łukasz Gutt / Wszystkie nasze strachy 

Scenariusz: Marcin Ciastoń / Hiacynt 

Muzyka: Teoniki Rożynek / Prime Time 

Montaż: Magdalena Chowańska / Inni ludzie 

Charakteryzacja: Daria Siejak / Hiacynt 

Kostiumy: Marta Ostrowicz / Najmro. Kocha, kradnie, szanuje  

Pierwszoplanowa rola męska: Jacek Beler / Inni ludzie 

Pierwszoplanowa rola żeńska: Maria Dębska / Bo we mnie jest seks 

Drugoplanowa rola męska: Andrzej Kłak / Prime Time 

Drugoplanowa rola żeńska: Sławomira Łozińska / Lokatorka 

Profesjonalny debiut aktorski: Michał Sikorski / Sonata 

Nagroda publiczności: Sonata / reż. Bartosz Blaschke 

Platynowe Lwy za osiągnięcia życia: Agnieszka Holland