Zdjęcie, które przekreśliło przyszłość. „Ksero" było sensacją w Indonezji, a teraz trafia na Netfliksa 13.01.2022

Reżyser filmu, Wregas Bhanuteja, chciał zwrócić uwagę na problem społecznego ostracyzmu i jego konsekwencje. 

Poza nielicznymi przypadkami (np. Raid Garetha Evansa albo dokumentem Scena zbrodni Joshui Oppenheimera) kino realizowane w Indonezji przez zagranicznych lub tamtejszych twórców pozostaje stosunkowo mało znane. Tymczasem, jak można przekonać się na kolejnych edycjach festiwalu Pięć Smaków, ma widzom wiele do zaoferowania. Z jednej strony sięga do tamtejszej burzliwej historii i bogatego dziedzictwa kulturowego, z drugiej mieni się różnymi konwencjami i gatunkami. Jego nową wizytówką może być Ksero Raphaela Wregasa Bhanutei – pierwszego mieszkańca kraju ze stolicą w Dżakarcie, którego dzieło Prenjak zostało wyróżnione w Cannes. Pełnometrażowy debiut Indonezyjczyka był przedpremierowo prezentowany na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Busan, a teraz dzięki międzynarodowej dystrybucji z pewnością zobaczy go znacznie więcej widzów. 

Ksero śledzi losy Sur (Shenina Cinnamon), której plany legną w gruzach po jednej feralnej imprezie. Studentka traci prestiżowe stypendium, gdy do sieci wycieka jej selfie zrobione pod wpływem alkoholu. Dziewczyna chce dowiedzieć się, kto stoi za rozpowszechnieniem fotografii. Aby to ustalić, łączy siły z pracownikiem punktu ksero pracującym na kampusie. W trakcie dochodzenia zachęca inne ofiary przemocy na tle fizycznym i psychicznym do pociągnięcia bezkarnych napastników do odpowiedzialności. 

W rozmowie z indonezyjskim oddziałem „CNN" Bhanutei stwierdził, że Kserem chciał zwrócić uwagę na problem społecznego ostracyzmu i jego przykre konsekwencje. Zamierzał jednocześnie ukazać spiralę nienawiści dotyczącą prześladowań na tle seksualnym.

Ksero wyróżnione dwunastoma Nagrodami Citra (indonezyjskimi odpowiednikami polskich Złotych Lwów) od dziś mogą oglądać subskrybenci platformy streamingowej Netflix. Poniżej można zapoznać się z oficjalnym zwiastunem thrillera.