Filmy, które miały być zupełnie innymi filmami03.10.2019
Pisanie scenariuszy w Hollywood to przewrotne zajęcie. Legendarne są historie projektów, których scenariusze były pisane w trakcie produkcji – wśród nich znajdziemy chociażby “Casablancę” czy “Czas Apokalipsy”. Są też takie scenariusze, które w trakcie produkcji zostają przerobione do tego stopnia, że zmieniają się w filmy, które w niczym nie przypominają ich oryginalnych wersji. Wybraliśmy kilka produkcji, które na etapie pisania scenariusza nie miały prawie żadnego związku z filmami, które później z nich powstały.
Speed 2: Wyścig z czasem
Po tym, jak oryginalny Speed z 1994 r. zachwycił kinomanów, jego reżyser i producent Jan de Bont musiał znaleźć scenariusz, który mógłby zaadaptować na sequel swojego hitu. W pierwszej części bohater grany przez Keanu Reevesa znajduje się w autobusie pułapce, który nie może zwolnić poniżej 50 mil na godzinę, bo wybuchnie. Keanu musi więc znaleźć sposób na uratowanie pasażerów busa i przy okazji odkryć, kim jest zamachowiec. Druga część musiała podnieść poprzeczkę. Miało być bardziej ekscytująco, szybciej i po prostu lepiej. Wśród wymienianych propozycji na fabułę znajdowały się samoloty, które nie mogą lecieć wyżej niż 3000 metrów ponad ziemią czy statek wypełniony amunicją, który wybuchnie, jeśli dostanie się do niej woda. Wszystkie scenariusze, które trafiały do de Bonta były jednak przez niego odrzucane. Ostatecznie reżyser znalazł na biurku skrypt o statku wycieczkowym, którego układ sterowniczy zostaje zhakowany i płynie na zderzenie czołowe z niedalekim tankowcem. To właśnie on stał się drugą częścią Speeda. Zanim jednak do tego doszło, historia o zhackowanym statku miała pojawić się w innych filmach. Scenariusz Speeda 2 był początkowo tworzony jako skrypt do filmu o tytule Troubleshoot. Jednak gdy jego autorzy nie zdołali zdobyć finansowania na swój projekt, zdecydowali się go sprzedać. Tekst trafił do 20th Century Fox, wytwórni odpowiedzialnej za Szklaną Pułapkę, która zmieniła jego tytuł i przepisała go tak, aby pokazywał historię Johna McClane’a walczącego z terrorystami w kontynuacji hitu. Drugie podejście do nakręcenia tej historii jednak również nie wypaliło. Według producentów Szklanej Pułapki pomysł okazał się zbyt podobny do Liberatora Stevena Seagala. W końcu, jako trzeci, prawa do scenariusza zdobył de Bont, reżyser Speeda. Niestety na tym nie koniec komplikacji – projekt nie podpasował odtwórcy głównej roli, Keanu Reevesowi, który zrezygnował z udziału w filmie i został zastąpiony przez Jasona Patrica. Okazało się, że Keanu miał nosa, ponieważ fani nie pokochali tej historii i Speed 2 został uznany za marną kontynuację oryginału.
Kto Wrobił Królika Rogera
To chyba najciekawszy przykład tego, jak jak długą drogę musi czasem przejść scenariusz filmowy. KWKR w oryginale nosił tytuł Cloverleaf i miał być trzecią częścią trylogii zapoczątkowanej przez Chinatown Romana Polańskiego. Całość miała być mroczną historią odkrywającego tajemnice Los Angeles detektywa J.J. Gittesa, w którego wcielał się Jack Nicholson. Historia w Cloverleaf miała skupić się na szemranej transakcji wykupu publicznego transportu przez prywatnych inwestorów na terenie LA. Cloverleaf ostatecznie nie doszedł do skutku po tym, jak kontynuacja Chinatown – Dwóch Jake’ów w reżyserii samego Nicholsona – zawiodła recenzentów i fanów. Wiedząc, że nie ma szans na produkcję, scenarzyści przerobili ją więc na historię, która okazała się jedną z najlepszych filmów Roberta Zemeckisa. Fabuła mająca być kontynuacją arcydzieła Romana Polańskiego zamieniła się w film o rysunkowym króliku, w którym na ekranie pojawiają się też Kaczor Donald i Kaczor Duffy. I nie ma przypadku w tym, że w ostatecznej wersji Królika zła firma próbująca skrzywdzić bohaterów nazywa się „Cloverleaf Industries”.
Gliniarz z Beverly Hills
W początkowej wersji filmu Gliniarz w ogóle nie miał być komedią. Na gwiazdą filmu wybrano Sylvestra Stallone’a, którego postać przenosi się z Pittsburgha na amerykańskie wybrzeże, aby pomścić zamordowanego przyjaciela. Wszystko miało być stuprocentowo poważne i pełne akcji. Stallone oczekiwał jednak wielu poprawek w scenariuszu, które nie przypadły do gustu producentom. Zdecydowali się więc zastąpić Sly’a Eddiem Murphym, który dzięki improwizacji i naturalnej charyzmie zmienił projekt w komedię akcji. Co ciekawe, w tym przypadku oryginalna, „poważna” wersja filmu również powstała (chociaż oczywiście w mocno zmienionej wersji): Sylvester Stallone wykorzystał elementy, które zostały odrzucone przy okazji Gliniarza w swoim filmie z 1986 r. – Cobrze. A sam Sly postanowił otworzyć się na bardziej komediowe filmy akcji kilka lat później występując w Tango i Cashu.
Ocean’s Twelve: Dogrywka
Honor Among Thieves – taki tytuł nosił oryginalny scenariusz napisany przez George’a Nolfiego (reżysera Władcy umysłów). W jego historii stawali naprzeciwko siebie najlepszy złodziej Europy i najlepszy złodziej z USA. Chcieli sobie udowodnić, kto jest lepszy we wspólnym fachu. Producent Ocean’s Eleven Jerry Weintraub po przeczytaniu scenariusza uznał, że klimatycznie bardzo pasuje do filmu Stevena Soderberga i nie potrzebował dużo czasu, aby przekonać Nolfiego do przerobienia swojego skryptu – na taki, który będzie w stanie połączyć ze sobą 12 międzynarodowych gwiazd kina. Chociaż sequel o Dannym Oceanie i ekipie nie powtórzył sukcesu finansowego oryginału, to na tyle spodobał się widzom, że kilka lat później otrzymaliśmy Ocean’s Thirteen, a w zeszłym roku trafił do nas kobiecy spin-off – Ocean’s 8.
Szklana Pułapka
Może to się wydawać w dzisiejszych czasach dziwne, ale w trakcie produkcji Pułapki nikt nie uważał Bruce’a Willisa za potencjalną gwiazdę kina akcji. W oryginalnej wersji film miał kontynuować historię Johna Matrixa – postaci znanej z filmu Komando, w którym wcielał się w nią Arnold Schwarzenegger. Scenariusz potencjalnego sequela został oparty na powieści Rodericka Thorpa pod tytułem Nothing Lasts Forever i miał być wypełnionym testosteronem projektem, w którym glina z Nowego Jorku daje popalić terrorystom w wieżowcu w Los Angeles. Dlaczego do tego nie doszło? Chwilę przed startem prac nad filmem Arnold wystąpił w słabo przyjętym sequelu Conana Barbarzyńcy. Nie chciał więc ponownie ryzykować pracy nad kontynuacją swojego kolejnego hitu, która mogłaby zagrozić jego pozycji największej gwiazdy kina akcji. Scenariusz został więc przerobiony w swoją własną historię, John Matrix został Johnem McClanem, a film stał się jednym z najważniejszych filmów akcji XX w.
Solace
Po gigantycznym sukcesie Se7en, dystrybutor projektu, New Line Cinema, chciało koniecznie stworzyć sequel, który mógłby w podobny, mroczny sposób opowiedzieć historię przerażającego zabójcy. Film miał początkowo nosić tytuł Ei8ht i opowiedzieć historię medium, które pomaga FBI znaleźć nieuchwytnego mordercę, który zabija nieuleczalnie chore ofiary. New Line chciało jednak zamienić medium na postać graną przez Morgana Freemana w oryginale i odrzeć go z nadprzyrodzonych mocy obecnych w scenariuszu. Reżyser Se7en, David Fincher, stwierdził, że od kręcenia tego filmu wolałby, aby ktoś zgasił mu papierosa na oku. Jak sam wyjaśnił, nie chciał zostać zamknięty w żadnej szufladce i powtarzanie czegoś, co już zrobił, mijałoby się z celem. W końcu New Line powróciło do oryginalnej wersji scenariusza, na podstawie którego nakręcono film z Anthonym Hopkinsem i Colinem Farrellem. I chociaż wielu doceniło aktorstwo Sir Anthony’ego w tym projekcie, większość przyznała rację Fincherowi i jego ocenie scenariusza.
Szklana Pułapka 3
Szklana Pułapka 3 miała być pierwszym filmem z serii, który otrzyma scenariusz pisany od początku z myślą o postaci granej przez Bruce’a Willisa. Studio chciało, aby trylogia została zwieńczona historią szytą na miarę najlepszego gliniarza Stanów Zjednoczonych. Zwłaszcza że poprzednie odsłony były albo oparte na czyichś pomysłach, albo po prostu przepisane na potrzeby historii Johna McClane. Wszystkie scenariusze proponowane Bruce’owi Willisowi były jednak przez niego odrzucane, ponieważ brzmiały raczej jak podróbki oryginalnego konceptu, a nie jak coś co, pozwoli rozwinąć serię. W tym samym czasie twórcy Zabójczej Broni pracowali nad nakręceniem czwartej odsłony historii Riggsa i Murtaugh. Kupili więc scenariusz filmu o roboczym tytule Simon Says, którego gwiazdą planowo miał zostać Brandon Lee – ten jednak zmarł, zanim ruszyły zdjęcia. Warner Bros. (firma odpowiedzialna za Zabójczą Broń) zdecydowała ostatecznie, że ich przerobiona wersja nie spełnia oczekiwań i bez żalu przekazała prawa do tekstu 20th Century Fox. Ci z kolei przerobili scenariusz na własną modłę i w ten sposób Zabójcza Broń 4 zamieniła się w Szklaną Pułapkę 3.
50 Twarzy Greya
W tym przypadku chodzi raczej o książkę, która posłużyła później jako pierwowzór do powstania scenariusza do kinowego hitu. 50 Twarzy... od początku posiadało scenariusz, który miał ekranizować jedną z najlepiej sprzedających się powieści XXI w. Jednak warto pamiętać, że książkowe 50 Twarzy Greya powstało jako fanfiction Zmierzchu. Gdy wydawca 50 Twarzy, Vintage Books, zdecydował się zakupić prawa do przyszłego bestselleru, główny bohater nadal nazywał się Edward Cullen. Dlatego autorka książki musiała podmienić każdego „Edwarda” na „Christiana”. Reszta to historia, która pozwoliła psychofance Zmierzchu stać się milionerką.
zobacz także
- Hyperloop – obietnica pociągu przyszłości
Trendy
Hyperloop – obietnica pociągu przyszłości
- Co poszło nie tak, czyli 7 filmów, które zamiast do kin, trafiły na półkę
Opinie
Co poszło nie tak, czyli 7 filmów, które zamiast do kin, trafiły na półkę
- Filip Springer: Pisanie wymaga płodozmianu
Ludzie
Filip Springer: Pisanie wymaga płodozmianu
- Powstaje mobilna gra miejska inspirowana serialem „Stranger Things”
Newsy
Powstaje mobilna gra miejska inspirowana serialem „Stranger Things”
zobacz playlisty
-
Branded Stories PYD 2020
03
Branded Stories PYD 2020
-
David Michôd
03
David Michôd
-
George Lucas
02
George Lucas
-
Inspiracje
01
Inspiracje