Trendy |

Hyperloop – obietnica pociągu przyszłości09.08.2019

ilustracja: Patryk Sroczyński | animacja: Paweł Szarzyński

Projekt zainicjowany przez Elona Muska przedstawia wizję superszybkiej kolei, która ma się poruszać niemal z prędkością dźwięku. Radykalny pod względem transportowym pomysł wciąż jednak nie wychodzi poza fazę testów.

Rozwijaniem tej technologii poza wieloma zespołami badawczymi z całego świata zajmują się dwaj wielcy gracze. The Boring Company, firma budująca tunele, założona właśnie przez Muska w 2016 r. i Virgin Hyperloop One Richarda Bransona, który powołał ją do życia dwa lata wcześniej od swojego rynkowego rywala. The Boring Company, starając się znaleźć rozwiązanie na niebotyczny ruche uliczny i korki wywierciło testowy tunel pod powierzchnią Hawthorne w pobliżu Los Angeles. W przyszłości posłuży on jako tor dla hyperloopa. Do superszybkiej kolei jednak jeszcze daleko.

Przede wszystkim, pomysł nie jest jeszcze testowany w realnych, pełnowymiarowych warunkach. Technologia jest rozwijana na modelach prototypowych, zwykle w skali 1:5. Łożyska wielkości bobsleja umieszczane są na szynie magnetycznej, dzięki której mogą lewitować i tym samym zyskują większą prędkość, a dodatkowo osłony próżniowe w tunelu zmniejszają panujące w nim ciśnienie i opór powietrza – prototyp może więc jechać jeszcze szybciej. Docelowo pojazd ma się poruszać z prędkością około 1200 km/h.

W praktyce, najszybszy prototyp z Uniwersytetu Technicznego w Monachium (WARR Hyperloop) niedawno osiągnął prędkość 463 km/h. Kapsuła niemieckich badaczy waży około 70 kg, ma osłonę z włókna węglowego i system magnetycznej lewitacji, by utrzymywać się lekko nad szynami. To nowy rekord ustanowiony przy okazji tegorocznego Hyperloop Pod Competition w Kalifornii, konkursu sponsorowanego przez SpaceX. Musk zachęca młodych badaczy do rywalizacji na polu prędkości i bezpieczeństwa hyperloopa. Zasadnicze kryterium jego konkursu polega na osiągnięciu maksymalnej prędkości prototypu przy skutecznym hamowaniu w ustalonym miejscu. Tor testowy w tym roku nie przekraczał odległości jednego kilometra, a zespoły naukowe same projektowały system trakcyjny i sposób jego użytkowania, oczywiście w nawiązaniu do założeń Muska. Po zakończeniu zawodów miliarder zapowiedział, że w przyszłym roku prototyp będzie musiał przejechać 10 km na zakrzywionej trasie. 

Nie wszystkie projekty działają jednak w ramach inicjatywy Muska. Wizja hyperloopa to technologiczne wyzwanie rzucone światu. Po wzięciu udziału w konkursie technologicznego wizjonera dwa lata temu odpowiedział na nie także polski startup Hyper Poland. Kilka miesięcy temu na międzynarodowej platformie crowdfundingowej „Seedrs” zebrał 214 tysięcy euro na pierwsze testy kolei na terenie naszego kraju. Chce umożliwić podróż np. z Krakowa do Gdańska w 35 minut. Realne szanse na urzeczywistnienie marzenia amerykańskiego miliardera ma także Hardt Hyperloop, firma holenderska. Do 2021 r. zamierza uruchomić największe centrum testowania wysokich prędkości w Europie. Całkiem nieźle projekt superpociągu ma się także w Arabii Saudyjskiej, z którą dogadał się Virgin Hyperloop One. Wkrótce rozpocznie się budowa najdłuższego obecnie na świecie toru, który ma mieć aż 35 kilometrów. Planowane jest włączenie go w sieć komunikacyjną nowo powstającego hubu nad Morzem Czerwonym – King Abdullah Economic City.

– Obecność hyperloopa w King Abdullah Economic City wpłynie nie tylko na Dolinę Krzemową, ale także stanie się katalizatorem rozwoju oprogramowania, badań nad zaawansowaną technologią i przemysłem w naszym mieście – powiedział Sekretarz Generalny Mohanud A. Helal.

Mimo szerokiego grona zwolenników futurystycznego projektu wciąż jest w nim wiele niewiadomych. Naukowcy głowią się nad kwestiami bezpieczeństwa, każde najmniejsze drgnięcie sejsmiczne będzie mogło doprowadzić tunel do katastrofy, a jego budowa także zapowiada się na długą i wyjątkowo kosztowną. W końcu hyperloop więcej wspólnego ma z wehikułem czasu niż z pociągiem.

tagi

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty