Nie tylko nowości. 10 zapomnianych filmów z lat dwutysięcznych, które zobaczycie w domu09.04.2020
Dziesiątki tysięcy ciekawych filmów są dziś dostępne na wyciągnięcie ręki. Minusem tej rzeczywistości jest zarazem fakt, że wiele tych wartościowych produkcji zostaje szybko zapomnianych w permanentnym zalewie nowości. A szkoda! Przypominamy dziesięć różnorodnych produkcji z zeszłej dekady (lata 2001-2010), o których kiedyś sporo się mówiło, ale które z różnych względów niesłusznie wyblakły w pamięci widzów. Bardzo łatwo przekonać się na własne oczy, że wciąż mają sporo do zaoferowania, bowiem wszystkie można zobaczyć, nie wychodząc z domu.
Niebezpieczny umysł (2002) reż. George Clooney
HBO Go
Trudno było spodziewać się po debiucie reżyserskim George’a Clooneya quasi-biograficznej czarnej komedii szpiegowskiej, której najistotniejszym założeniem jest zamazywanie granic pomiędzy rzeczywistością i fikcją. Protagonistą jest Chuck Barris (Sam Rockwell), producent i gospodarz popularnych teleturniejów, w tym pierwowzoru programu, który Polska znała lata temu pod nazwą Randka w ciemno. Barris pracuje zarazem w CIA jako morderca na zlecenie, wysyłany przez swego agenta prowadzącego Jima Byrda (Clooney) w różne miejsca Europy, by wykonywać czarną robotę. Scenariusz został oparty na autobiografii Barrisa, w której ten przyznaje się do kilkudziesięciu zabójstw, ale nikt nie był w stanie potwierdzić (lub zaprzeczyć) prawdomówności jego wyznań.
Prestiż (2006) reż. Christopher Nolan
HBO Go
Christopher Nolan jest dziś kojarzony jako autor inteligentnych wysokobudżetowych przebojów oraz reżyser, który za sprawą filmów Batman – Początek i Mroczny Rycerz zmienił sposób postrzegania kina superbohaterskiego. Cierpią na tym jego wcześniejsze obrazy – zarówno mikrobudżetowy Śledząc i film-łamigłówka Memento, jak i niedoceniony dreszczowiec Bezsenność. Najbardziej jednak cierpi Prestiż, popis reżyserskiego kunsztu, który wodzi widza za nos od pierwszej do ostatniej sekundy, dostarczając wysublimowanej rozrywki. Dwóch XIX-wiecznych magików, Robert (Hugh Jackman) i Alfred (Christian Bale), walczy o sławę, przekraczając na oczach zszokowanych widzów granice tego, co pozornie niemożliwe,. Obaj są gotowi posunąć się do wszystkiego, by udowodnić swą wyższość, co prowadzi do niejednej wolty fabularnej.
Źródło (2006), reż. Darren Aronofsky
Prime Video
Film, który w chwili premiery został przez większość krytyków zmiażdżony, a przez światową widownię zlekceważony. Trudno stwierdzić, iż Źródło zostało zapomniane, ma bowiem grupę oddanych fanów, ale prawda jest taka, że o najbardziej osobistej produkcji Aronofsky’ego mówi się dziś najczęściej w kontekście przejmującej muzyki Clinta Mansella, Kronos Quartet i Mogwai oraz pamiętnej strony wizualnej, opartej częściowo na makrofotografii. Aspekty te mają, rzecz jasna, ogromne znaczenie, gdyż Źródło to nie tyle film w klasycznym rozumieniu tego słowa, ile opowiedziane na przestrzeni tysiąca lat audiowizualne doświadczenie, ale nie wolno zapominać o fabule. Bohater Hugh Jackmana walczy ze śmiercią o miłość swego życia graną przez Rachel Weisz. Transcendentalny romans w wyjątkowej oprawie.
Wschodnie obietnice (2007), reż. David Cronenberg
Prime Video
O dwa lata wcześniejszej Historii przemocy, swoją drogą równie znakomitej, pamięta się dzisiaj poprzez pryzmat punktu zwrotnego w karierze Cronenberga. Wschodnie obietnice były swoistym dopełnieniem tej reżyserskiej przemiany, a odważna kreacja Viggo Mortensena, który obnażył się przed kamerą fizycznie i mentalnie, przyniosła mu nominację do Oscara, ale mrok opowiadanej historii sprawił, że film nigdy nie zapisał się na dobre w świadomości widzów. Położną Annę (Naomi Watts) poznajemy, gdy odbiera w Londynie poród 14-letniej prostytutki. Dziewczyna umiera, dziecko zaś doprowadza Annę do zagłębienia się w świat rosyjskiej mafii rządzonej twardą ręką przez niejakiego Siemiona (Armin Mieller-Stahl). Mortensen wciela się zaś w enigmatycznego Nikołaja, ochroniarza i szofera Kiryła (Vincent Cassel), syna Siemiona.
Walka żywiołów (2005), reż. Noah Baumbach
Netflix
Bernard (Jeff Daniels) marzył kiedyś o pisaniu powieści inspirujących czytelników do zmian, ale proza życia sprawiła, że sam zmienił się w aroganckiego i zgorzkniałego belfra, który zatruwa życie swej rodzinie. Kryzys pogłębia się, gdy jego żona, Joan (Laura Linney), odnosi sukces literacki. Małżeństwo, które funkcjonowało od dawna wyłącznie na papierze, szybko się rozpada, co najbardziej dotyka dwóch nastoletnich synów Joan i Bernarda. Chłopcy próbują na różne sposoby walczyć o uwagę zajętych własnymi sprawami ojca i matki, a w porażająco smutnej scenie 16-letni Walt (Jesse Eisenberg) dopuszcza się wręcz plagiatu Hey You Pink Floyd. Poruszająca do żywego tragikomedia i zarazem dzieło amerykańskiego kina niezależnego z czasów, gdy było ono wciąż niezależne od napływających z Hollywood trendów.
Dziś 13, jutro 30 (2004), reż. Gary Winick
Netflix
Komedie romantyczne kojarzą się obecnie głównie ze schematycznymi postaciami, bohaterami rzucającymi na prawo i lewo miłosnymi truizmami lub mniej lub bardziej złośliwą dekonstrukcją gatunkowych konwencji. Dziś 13, jutro 30 jest natomiast ciepłym, inteligentnym kom-romem z ładnym morałem, który nawiązuje do najlepszych tradycji gatunku i pozostawia widza z chęcią do wyjścia na parkiet. Główną bohaterką jest zahukana Jenna, która w dniu 13. urodzin zostaje upokorzona przez popularne dziewczyny ze szkoły. Zrozpaczona wypowiada życzenie: chciałaby być już dorosła. Następnego ranka Jenna (Jennifer Garner) budzi się jako 30-latka, która ma w życiu wszystko, czego pragnęła, ale stała się także osobą, którą nigdy nie chciała być. Odnajduje dawnego przyjaciela, Matty’ego (Mark Ruffalo), i stara się nadrobić stracony czas.
Gdzie jesteś, Amando (2007), reż. Ben Affleck
HBO Go
Kolejny w zestawieniu świetny debiut reżyserski, który niesłusznie pokrył się w pamięci widzów kurzem. Głównie ze względu na późniejsze dokonania twórcy. Pięć lat później Affleck nakręcił bowiem popisową Operację Argo, która wyniosła go na reżyserskie szczyty (i zapewniła Oscara w roli producenta). Nie pomógł też z pewnością kuriozalny polski tytuł sugerujący co najwyżej pretekstowy melodramat. Gdzie jesteś, Amando to rasowy czarny kryminał z akcją osadzoną częściowo na robotniczych przedmieściach Bostonu, gdzie dwójka prywatnych detektywów, Patrick (Casey Affleck) i Angie (Michelle Monaghan), walczy z czasem o życie porwanej trzyletniej dziewczynki. To nie będzie łatwy seans dla żadnego rodzica, jednak warto przypomnieć sobie o tym emocjonującym filmie.
Przez ciemne zwierciadło (2006), reż. Richard Linklater
Netflix
Powieści Philipa K. Dicka – będące fundamentem historii dla takich filmów jak Łowca Androidów (1982) czy Raport Mniejszości (2002) – wymagają od ekranizatorów nie lada wyobraźni, bo kwestionują naturę tego, co uznajemy za otaczającą rzeczywistość. Nadworny romantyk amerykańskiego kina Richard Linklater dokonał jednak być może najwierniejszej ekranizacji prozy Dicka, tworząc jednocześnie film na wskroś autorski. Tłem jest niedaleka, nacechowana technologiczną inwigilacją przyszłość, w której Ameryka przegrała wojnę z narkotykami. Gdy na rynku pojawia się wyjątkowo groźna Substancja D, tajny agent (Keanu Reeves) przenika do kryminalnego świata, by znaleźć jej twórców. Sam uzależnia się jednak od narkotyku i zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością. Zrealizowany techniką animacji rotoskopowej film udanie zaciera granice między tym, co realne, iluzoryczne i prawdopodobne.
Persepolis (2007), reż. Vincent Paronnaud, Marjane Satrapi
HBO Go
Oparta na autobiograficznej powieści graficznej autorstwa Marjane Satrapi, opowiedziana w specyficznej konwencji czarno-białej animacji dla dorosłych historia dorastania oraz dojrzewania małej dziewczynki w trakcie irańskiej rewolucji 1979 r. Młodziutka Marjane fascynuje się zachodnią kulturą masową, przeżywa miłosne inicjacje i zawody, smakuje różnych definicji zła oraz dobra, zyskuje coraz większą świadomość wobec toksycznej mocy polityki i religii, a na jej oczach rzeczywistość jej rodziców rozpada się w drobny mak. Powiedzmy sobie szczerze, ten film nie powinien był się udać. Stało się jednak inaczej, powstało intrygujące dzieło, które z jednej strony odczarowuje stereotypowe myślenie o Iranie i jego mieszkańcach, a z drugiej przekracza bariery kulturowe i pokoleniowe. Do śmiechu, do płaczu, do dyskusji i do refleksji.
Moon (2009), reż. Duncan Jones
Netflix
Zestawienie kończymy jeszcze jednym małym dziełem filmowej fantastyki naukowej, do którego muzykę napisał Clint Mansell, jeden z bardziej niedocenionych kompozytorów w branży. Moon, debiut reżyserski Duncana Jonesa, opowiada o pracowniku bazy księżycowej, który egzystuje w towarzystwie robota GERTY (głos Kevina Spacey) i wyczekuje z niecierpliwością zakończenia trzyletniego kontraktu i pojednania z ukochaną rodziną na Ziemi. Losowe wydarzenie sprawia, że Sam (Sam Rockwell) doznaje poważnego urazu i… budzi się w bazie, patrząc na innego Sama (Sam Rockwell). Mężczyźni wyglądają identycznie, mają takie same wspomnienia, postanawiają więc połączyć siły, by odkryć prawdę o wykonywanej misji. Aktorski majstersztyk Rockwella i świetny przykład, że dobre science fiction nie potrzebuje bombastycznych efektów specjalnych.
zobacz także
- Najlepsze filmy, które nie trafiły do polskich kin, a obejrzysz je w domu
Newsy
Najlepsze filmy, które nie trafiły do polskich kin, a obejrzysz je w domu
- Najlepsze filmy z lat 80. i 90., o których mogliście zapomnieć, a obejrzycie je w domu
Trendy
Najlepsze filmy z lat 80. i 90., o których mogliście zapomnieć, a obejrzycie je w domu
- Powtórka z rozrywki, czyli 7 nieoczywistych remake’ów filmowych
Opinie
Powtórka z rozrywki, czyli 7 nieoczywistych remake’ów filmowych
- Champagne Papi powraca. Nowy album Drake'a już w najbliższy piątek
Newsy
Champagne Papi powraca. Nowy album Drake'a już w najbliższy piątek
zobacz playlisty
-
PYD: Music Stories
07
PYD: Music Stories
-
George Lucas
02
George Lucas
-
Tim Burton
03
Tim Burton
-
Inspiracje
01
Inspiracje