Ludzie |

Allan Starski: Przekonać widza, że to prawdziwy świat08.11.2019

fot. Krzysztof Wiktor, materiały prasowe

– Staram się pracować z reżyserami, którzy mają artystyczną osobowość, a przede wszystkim pomysły, które są dla mnie wyzwaniem i którym muszę sprostać – o pracy nad Ukrytą grą Łukasza Kośmickiego opowiada Allan Starski, scenograf nagrodzony Oscarem za Listę Schindlera Stevena Spielberga i Cezarem za Pianistę Romana Polańskiego.

UKRYTA GRA - zwiastun

Ukryta gra to historia osadzona w czasach zimnej wojny. Opowiada historię genialnego matematyka, który, porwany przez amerykańskie tajne służby, ma stoczyć szachowy pojedynek z sowieckim mistrzem. W miarę rozwoju historii okazuje się jednak, że turniej, w którym ma wziąć udział, to tylko przykrywka do gry o dużo większą stawkę – uratowanie ludzkości przed zagładą nuklearną.

Allan Starski powrócił Ukrytą grą do kina po pięciu latach przerwy. Autor scenografii nie ukrywa, że kiedy był młodszy, pracował zarówno przy filmach, jak i sztukach teatralnych, które często się na siebie nakładały. Obecnie Starski może wybierać z wielu propozycji, robi więc filmy, które naprawdę go interesują i mają ciekawe scenariusze.
– Bardzo ważny jest dla mnie zbudowany przez reżysera autorytet. Staram się pracować z filmowcami, którzy mają artystyczną osobowość, a przede wszystkim pomysły i wyzwania, którym muszę sprostać. Do takich zdań należało chociażby zbudowanie żaglowca albo egzotycznych z mojej perspektywy dekoracji w dalekich krajach. Pokazanie Hawany lat 30. albo atmosfery Aleppo z początku wieku nie należy do rzeczy łatwych – podkreśla scenograf, który żaglowiec zbudował w trakcie pracy nad Smugą cienia Andrzeja Wajdy – filmu, którego akcja toczy się w XIX-wiecznym Bangkoku. Scenograf wspomina, że dekoracje wnętrza żaglowca zostały zbudowane w Warszawie, a efekt zachwycił grających w tym filmie angielskich aktorów.
– W pracy scenografa ekscytujące i ciekawe jest dla mnie to, że za każdym razem zdobywam zupełnie nowe doświadczenia scenograficzne. Przydatna jest do tego moja wiedza, ale każda produkcja to nowa lekcja o danym okresie historycznym i wnętrzach, których nigdy nie budowałem. To także dostosowywanie się do pomysłów i emocji reżysera. Robiąc scenografię do filmu przekazuje się wyobrażenia reżysera o danym okresie historycznym. Trzeba przekonać widza, że to prawdziwy świat, a zarazem wnieść do tych miejsc coś nowego – wyjaśnia Starski.

fot. Krzysztof Wiktor, materiały prasowe
fot. Krzysztof Wiktor, materiały prasowe

Scenograf zdecydował się na pracę przy Ukrytej Grze m.in. ze względu na scenariusz i świetnych aktorów. – To bardzo ciekawy film, a budowanie do niego dekoracji sprawiło mi wielką frajdę. Ludzie, którzy oglądają produkcję są przekonani, że naprawdę rozgrywa się w 1962 r. i we wnętrzach, które w nim pokazaliśmy – mówi zdobywca Oscara. Na potrzeby tej produkcji stworzył m.in. konglomerat fragmentów prawdziwego Pałacu Kultury i Nauki ze zbudowanymi w studio skomplikowanymi wnętrzami. Na podobnej zasadzie powstała na potrzeby produkcji amerykańska ambasada z systemem podsłuchów i specjalnych pomieszczeń do prowadzenia tajnych rozmów. To było dla Starskiego duże i interesujące wyzwanie.

fot. Krzysztof Wiktor, materiały prasowe
fot. Krzysztof Wiktor, materiały prasowe

Autor scenografii swoją pracę zawsze zaczyna od przeczytania scenariusza i rozmowy z reżyserem, w trakcie której poznaje nie tylko jego koncepcję na film, ale też oczekiwania i emocje związane z kolorystyką i nastrojem produkcji. W następnej kolejności scenograf przygotowuje wstępne szkice i rozmawia z autorem zdjęć, któremu dekoracje mają pozwolić na wykonanie interesujących kadrów w różnych ciekawych miejscach.
– Film to olbrzymia maszyneria. Mam dobrych dekoratorów wnętrz, których wysyłam do wielkich magazynów. Gdy robię film w czeskiej Pradze nie oznacza to, że korzystam z czeskich rekwizytów. Pochodzą one z wielkich magazynów znajdujących się na całym świecie, chociażby w Los Angeles czy Londynie. Chodzi o to, by zdobyć takie przedmioty, które są nam aktualnie potrzebne – wyjaśnia scenograf. I podaje przykład filmu Spider-Man: Daleko od domu, przy którym pracowała jego znajoma, Anna Sheppard (Lista Schindlera, Bękarty wojny). Choć w tym filmie wykorzystano bardzo dużo efektów komputerowych, to zbudowano też prawdziwą scenografię i użyto prawdziwych kostiumów. – To był olbrzymi plac budowy, dający spore możliwości scenografom i kostiumologom – tłumaczy Starski.

fot. Krzysztof Wiktor, materiały prasowe
fot. Krzysztof Wiktor, materiały prasowe

Zapytany, czy sam byłby skłonny pracować przy produkcji Marvela, odparł, że nie wie, czy chciałby brać udział w tworzeniu tak dużego filmu. – Poza wyzwaniem artystycznym, to nieprawdopodobne przedsięwzięcie logistyczne i organizacyjne. Ekipa projektowa najnowszego Spider-Mana składała się ze 128 osób – tłumaczy. Nie zmienia to faktu, że w przyszłym roku będzie prawdopodobnie pracował przy jednym z miniseriali Netfliksa. – Jakość seriali niesamowicie podniosła się w warstwie wizualnej. Naprawdę świetnym serialem jest chociażby Czarnobyl. Jego twórcy potrafili pokazać przerażającą ponurość świata komuny i beznadzieję katastrofy, w której także my żyliśmy – mówi Starski.

Zdobywca Oscara nie narzeka na brak ofert współpracy. – Na świecie powstaje rokrocznie tak dużo filmów, że na rynku jest więcej propozycji niż scenografów i potrzebne są ekipy, które będą przy nich pracowały. Większość z takich propozycji wiąże się z dalekim wyjazdem na dwa lata, co nie jest już dla mnie tak ekscytujące, jak kiedyś – tłumaczy autor scenografii. Inna sprawa, że nie zawsze filmy, które są najtrudniejsze w realizacji, stają się wielkimi hitami. Jako przykład scenograf podaje Ranę Fatiha Akina. – Z dobrym niemieckim reżyserem zrobiliśmy bardzo duży i skomplikowany film, który został nakręcony w sześciu krajach na trzech kontynentach. To było duże wyzwanie logistyczne i projektowe, ale ta bardzo dobrze zrobiona produkcja nie odniosła takiego sukcesu, na jaki liczyliśmy. Z drugiej strony praca przy większych filmach daje większe możliwości scenograficzne, a dla mnie liczy się to, żeby reżyser był pozytywnie zaskoczony stworzonymi przeze mnie dekoracjami – dodaje Starski. 

Film Ukryta Gra Łukasza Kośmickiego z Billem Pullmanem i Robertem Więckiewiczem można oglądać w kinach od piątku, 8 listopada.


 

000 Reakcji

Psychofan filmu „Tamte dni, tamte noce”. Zapytał Romana Polańskiego, dlaczego torturuje bohaterki swoich filmów. Jest związany z blogiem filmowym WatchingClosely.pl.

zobacz także

zobacz playlisty