Znaki zodiaku i sztuczna inteligencja. Zapytaliśmy zespół Chair o nowy utwór i eksperymentalny teledysk18.02.2022

Memowa okładka singla Say It Again, jak również infografiki o zespole Chair, powstały we współpracy z popularnym kontem Zodiakara z Rynsztoku. Przy klipie pomagało natomiast AI.

Jak twierdzą członkowie duetu Chair, Cura i Hubert Kurkiewicz, ich najnowszy utwór to „opowieść o poszukiwaniu akceptacji i poczucia sprawczości w przebodźcowanym świecie”. Stąd więc niedaleka droga do wszechobecnych mediów społecznościowych i Zodiakary z Rynsztoku, instagramerki, która wsparła właśnie zespół od strony wizualnej. Na swoim bardzo popularnym koncie, które obserwuje prawie 33 tys. osób, Zodiakara połączyłą rosnącą w ostatnich latach w naszym kraju i na świeice fascynację astrologią, tworząc memy o znakach zodiaku. Dla Chair przygotowała okładkę singla i zabawne infografiki.

Premierze Say It Again, które promuje debiutancką, zapowiadaną na wiosnę EP-kę, towarzyszy też nietypowy teledysk. To eksperyment, w którym muzycy zaprzęgli do pomocy sztuczną inteligencję i kazali jej zgadnąć treść każdego z kadrów. Spytaliśmy o to Curę i Huberta, a także o horoskopy, sztuczną inteligencję i samą muzykę zespołu Chair.

Jesteście zodiakarami?

Chair: Przy okazji każdego z singli próbujemy przybrać trochę inną estetykę, często wychodzącą poza nasze osobiste przekonania. Odpowiadając bezpośrednio na twoje pytanie: nie, to znaczy trochę tak. To skomplikowane (śmiech). Rozumiemy co jest dla wielu ludzi pociągające w astrologii, ale daleko nam do utożsamiania się z tym. Na pewno pomaga to wielu ludziom w rozumieniu pewnych rzeczy i z tym zupełnie nie mamy problemu. 

Ale w ostatnich latach horoskopy wróciły i stały się mega popularne. Myślicie, że to dobry znak?

To, że stały się popularne, jest głównym powodem, dla którego zechcieliśmy zgłębić tę estetykę. Coraz więcej naszych znajomych sięga po tarota, horoskopy czy inne birth chartsy i szczerze mówiąc trudno jest nam w to wsiąknąć. Na pewno jest to rodzaj wypełnienia potrzeby duchowości. Jest w tym trochę niebezpieczeństw, ale też dużo zabawy z estetyką, ale tak jak mówiliśmy – trudno jest nam się jednoznacznie ustosunkować.

Jak doszło do współpracy z popularnym profilem @zodiakara.zrynsztoku?

Znaliśmy jej pracę wcześniej, głównie z wrzutek na stories u naszych koleżanek. Jej estetyka wydała się w 100% spełniać to, do czego akurat dążyliśmy – rozhiperbolizowane, post-post-postmemiczne spojrzenie na horoskopy. Współpraca poszła niesamowicie sprawnie i szybko, dzięki zajawce obu stron. Wystarczyło do niej napisać i po kilku wiadomościach wiedzieliśmy, że nadajemy na tych samych falach. Większość naszych współprac tak się właśnie zaczyna – piszemy do ludzi i staramy się zarazić ich naszymi coraz durniejszymi pomysłami. Polecamy też takie podejście innym (śmiech).

Czy wykorzystanie w klipie sztucznej inteligencji to wyraz podziwu dla tej technologii? Ostrzeżenie? A może śmiejecie się z niedoskonałości AI?

Przyszłość technologii jest trochę przerażająca i zaczynamy się chyba dzielić na dwie grupy – tych podekscytowanych rozwojem, i tych martwiących się nim. Z jednej strony mamy z tyłu głowy mem o AI, oznaczającym psa jako kota, z drugiej zaś już dekady temu technologia dużo mniej skomplikowana niż machine learning potrafiła przewidywać ciąże i zmieniać wyniki wyborów. Nie uprościlibyśmy naszego klipu do zwykłego ostrzeżenia, raczej do ukazania faktycznego stanu rzeczy i zakresu możliwości technologii na dzień dzisiejszy. AI potrafiła określić, że na ekranie widoczna jest osoba, ale udawanie przez nas, że wykryła też jej znak zodiaku, jest oczywistą, raczej prostacką kpiną.

Myślicie, że wasza muzyka mogłaby istnieć bez sfery wizualnej?

Dyskutujemy o tym dużo i jest kilka aspektów tego wątku. Z jednej strony, i o tym chyba mówiła kiedyś Björk, oczy ludzkie są dużo bardziej rozwinięte niż uszy i trochę łatwiej jest komunikować się wizualnie niż dźwiękowo. Jesteśmy artystami multimedialnymi i tak często jak podsyłamy sobie muzykę do słuchania, tak często wymieniamy się tiktokami i rolkami na Instagramie. Staramy się, by nasza muzyka broniła się sama, jednak wiele wątków poruszanych poza tą sferą (klipy, memy, nasze social media i grupa na FB), uzupełnią ją w znacznym stopniu i pozwalają nas lepiej zrozumieć.