62,8 biliona cyfr po przecinku. Nowy rekord rozszerzenia liczby Pi17.08.2021

Specjalistyczne kalkulacje zajęły superkomputerowi 108 dni.

Dotychczasowym rekordzistą Guinnessa w kwestii wyliczeń był Timothy Mullican, który poinformował o rezultacie swoich prac w styczniu ubiegłego roku. Amerykanin posiłkował się autorskim programem y-cruncher opartym na wzorze braci Chudnowskich. Choć poprzeczka została przez niego zawieszona bardzo wysoko, pozycję lidera w wyścigu o jak najdokładniejsze przybliżenie dziesiętne liczby π przejęła grupa Szwajcarów. 

Naukowcy z Uniwersytetu Nauk Stosowanych w Graubünden wykorzystali w kalkulacjach specjalistyczny superkomputer o potężnej mocy obliczeniowej. Sam proces trwał około 3,5 miesiąca – 108 dni i 9 godzin. Urządzenie nieustannie działało pod pełnym obciążeniem, dlatego umieszczono je w szafie serwerowej z dodatkowym chłodzeniem i zasilaniem awaryjnym. Potrzebowało też wiele pamięci ROM i RAM. Zapisanie tak ogromnego rozszerzenia dziesiętnego wymagało 63 terabajtów przestrzeni dyskowej, a jego buforowanie – dodatkowych 91 terabajtów miejsca. 

Szwajcarom udało się określić, że 62 831 853 071 796. miejsce po przecinku w liczbie π zajmuje cyfra 4. Sceptycy mogą zastanawiać się nad tym, czy tak dokładne rozwinięcie stałej Archimedesa jest niezbędne. Ich wątpliwości w artykule opublikowanym na łamach „The Guardian" rozwiewa jednak dwójka matematyków. – Jej znajomość jest niezwykle ważna, bo π pojawia się wszędzie: od teorii względności Einsteina, przez poprawki w systemie GPS, aż po wszelkiego rodzaju problemy inżynieryjne związane z elektroniką – tłumaczy Jan de Gier, profesor matematyki na Uniwersytecie w Melbourne. Jego słowom wtóruje David Harvey z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii. Badacz wskazuje, że bliższe poznanie stosunku obwodu koła do długości jego średnicy przydaje się w obliczeniach kosmologicznych i technologiach obrazowania medycznego.

Dla obu ekspertów wyczyn Szwajcarów przypomina też zmagania sportowców na igrzyskach olimpijskich. – Tego typu rekordy wyznaczają punkt odniesienia, ucząc nas o tym, co możemy osiągnąć i motywując innych – podsumowuje de Gier.