A24 może pójść pod młotek. Jednym z potencjalnych nabywców wytwórni jest Apple14.07.2021
Według nieoficjalnych informacji transakcja może opiewać na kwotę sięgającą nawet 3 miliardów dolarów.
Serwisy streamingowe rosną w siłę, konsekwentnie zmieniając reguły gry w świecie kina. Choć niektórzy twórcy – jak Agnieszka Holland czy Martin Scorsese – dostrzegają w tym procesie zapowiedź upadku sztuki filmowej, niewiele wskazuje na to, żeby tendencja miała słabnąć. Jej wzrost widać nie tylko w zdywersyfikowanej ofercie platform, do których dołącza coraz więcej subskrybentów. Netflix, HBO GO czy Hulu produkują dużo oryginalnych treści, ale chętnie wchodzą też we współpracę z tradycyjnymi wytwórniami. Wiele mówi o tym przykład ostatniej głośnej umowy, na mocy której legendarne studio Metro-Goldwyn-Mayer zostało kupione przez Amazona za zawrotną kwotę 8,45 miliarda dolarów. Dzięki niej platforma Amazon Prime Video wzbogaci się o katalog liczący 4 tysiące filmów i programy telewizyjne o łącznej długości 17 tysięcy godzin. Taki zastrzyk treści może przesunąć ją na pozycję lidera na rynku, gdzie z miesiąca na miesiąc robi się ciaśniej.
Kolejną rewolucją w świecie sVOD może okazać się potencjalna sprzedaż znanego studia A24. Wytwórnia zajmuje się produkcją (m.in. Uncut Gems braci Safdie, Lighthouse Roberta Eggersa albo Zabicie świętego jelenia Yorgosa Lanthimosa) oraz dystrybucją (Pierwsza krowa Kelly Reichardt, Midsommmar Ariego Astera, Climax Gaspara Noé) filmów od niecałych dziesięciu lat, ale w niektórych kręgach już teraz jest uznawana za kultową.
Do jej atutów docenionych przez publiczność i ekspertów należy nie tylko elastyczne zarządzanie i stały kontakt z fanami, ale też staranna selekcja produkcji balansująca między arthouse'em a komercją. Nic dziwnego, że do współtwórców sukcesu Waves i Dziedzictwo. Hereditary szybko zaczęli zgłaszać się partnerzy. Na przestrzeni dekady A24 podjęło stałą współpracę z Showtime, HBO czy wspomnianym już Amazon Prime. Teraz firma założona przez Daniela Katza, Davida Fenkela i Johna Hodgesa chce pójść o krok dalej i nie wyklucza całkowitego oddania się w ręce któregoś z gigantów mediowych.
Jak donosi portal „Variety", natychmiastowa sprzedaż nie jest priorytetowym celem studia, jednak rozmowy w tej sprawie są ponoć prowadzone od półtora roku. Cena wywoławcza transakcji ma oscylować wokół 2,5-3 miliardów dolarów. Wśród jej najbardziej możliwych wariantów wymienia się przejęcie wytwórni przez Apple, który konsekwentnie rozwija ofertę autorskiej platformy streamingowej. Korporacja, której dyrektorem generalnym jest obecnie Tim Cook, wcześniej czaiła się na MGM, jednak jak wspomnieliśmy wcześniej, nabytek został im sprzątnięty sprzed nosa przez Amazona. O tym, że podpisanie umowy nie jest tak odległe, wiele mówi też obecna kooperacja obu podmiotów. Dziś wspólnie dystrybuują bowiem wybrane filmy, jak choćby dokument Królowa słoni, Na lodzie Sofii Coppoli albo Boys State: Chłopcy i polityka.
Przedstawiciele Apple'a i A24 odmówili udzielenia oficjalnego komentarza dotyczącego potencjalnego kontraktu.
zobacz także
- Branża filmowa nie zrezygnuje z kręcenia na taśmie. Największe studia robią zapasy celuloidu
Newsy
Branża filmowa nie zrezygnuje z kręcenia na taśmie. Największe studia robią zapasy celuloidu
- Celuloidowy sufit 2020. Nowa odsłona raportu o nierównościach płciowych w branży filmowej
Newsy
Celuloidowy sufit 2020. Nowa odsłona raportu o nierównościach płciowych w branży filmowej
- Różnorodność i inkluzywność w branży filmowej. Jak do nich dążyć? Papaya Young Creators
Newsy
Różnorodność i inkluzywność w branży filmowej. Jak do nich dążyć?
- Amazon kupił wytwórnię MGM. To transakcja warta niemal 9 miliardów dolarów
Newsy
Amazon kupił wytwórnię MGM. To transakcja warta niemal 9 miliardów dolarów
zobacz playlisty
-
PZU
04
PZU
-
03
-
CLIPS
02
CLIPS
-
Nagrody Specjalne PYD 2020
02
Nagrody Specjalne PYD 2020