ANOHNI prezentuje cover „I Will Survive”. Przy okazji wygłasza manifest i oddaje hołd uciśnionym02.11.2020

Wokalistka dołącza tym samym do grupy Cake, Chantay Savage, Diany Ross i Lykke Li. Wszyscy ci wykonawcy wzięli już na warsztat kultowy przebój Glorii Gaynor. 

ANOHNI w towarzyszących klipowi napisach poświęca utwór nie tylko borykającej się ze skutkami zmian klimatu i dzialalności człowieka naturze – gnijącym rafom koralowym, płonącym lasom i ginącym zwierzętom. Jej cover I Will Survive zadedykowany jest także wielu grupom, które na co dzień spotyka ucisk i niesprawiedliwości. Utwór ma dodać otuchy m.in. wszystkim czarnoskórym transseksualistom, których życia są zagrożone, więźniom oczekującym na wyrok w amerykańskich celach śmierci, ludziom umierającym ze względu na zaniedbania służby zdrowia, wymierającym społecznościom i gejom walczącym o swoje prawa – także w Polsce. 

Ikoniczna piosenka Glorii Gaynor, która została po raz pierwszy zaprezentowana ponad czterdzieści lat temu, stanowi niepisany hołd dla kobiecej niezależności i hymn mniejszości seksualnych. Była liderka grupy Anthony & the Johnsons zdecydowała się na niemałą woltę aranżacyjną, przeobrażając dyskotekową, taneczną kompozycję w emocjonalną, liryczną balladę.

Choć utwór jest przede wszystkim wiadomością wspierającą prześladowanych i dodającą im sił, artystka uzupełniła go o dodatkowy kontekst. W oficjalnym oświadczeniu towarzyszącym teledyskowi, z którym można zapoznać się tutaj, pisze:

– W czerwcu Facebook zaproponował mi 200 tysięcy dolarów za przygotowanie nagrania na żywo, w którym śpiewam I Will Survive. Miało być ono wykorzystane w reklamie promującej serwis, ukazany jako rzecznika małych firm. Chociaż pieniądze bardzo by mi się przydały, odmówiłam. Nie chciałam wziąć udziału w propagowaniu fałszywych wiadomości, które mogłyby doprowadzić do ponownego wybrania Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych (...). Zdałam sobie sprawę, że to już nie marketing, a polityka i nie wiem, jak głęboko mogłabym być w niej zanurzona – napisała. 

Niedługo później okazało się, że tę samą propozycję złożono szwedzkiej wokalistce Lykke Li, która przystała na warunki współpracy. – Gdy się o tym dowiedziałam, nie było mi miło – wspomina ANOHNI. – Jako artyści musimy pokazać, że można żyć bez Facebooka, Instagrama, Google'a i Amazona. Powinniśmy odbudowywać nasze życie, społeczności i prywatne rozmowy w sposób, który nie będzie bazował na manipulacyjnej infrastrukturze i interfejsach zapewnianych przez najbogatsze korporacje świata – konkluduje w antyglobalistycznym tonie, dodając, że I Will Survive dotyczy także przyszłości człowieka na Ziemi. 

Dotychczasową dyskografię ANOHNI zamyka nagrana w 2017 roku EP-ka Paradise. Amerykanka niedawno zaśpiewała w zaangażowanym singlu Smoke 'em Out duetu CocoRosie, odcisnęła wokalny ślad na płycie Age Of Oneohtrixa Point Never i otworzyła wystawę LOVE w nowojorskiej galerii The Kitchen.