Berlinale 2019: Kina studyjne protestują przeciwko Netfliksowi12.02.2019

Kontrowersje dotyczące udziału filmów wyprodukowanych przez Netfliksa w prestiżowych branżowych wydarzeniach narastają z roku na rok. I choć tegoroczna gala wręczenia Oscarów może okazać się przełomowa – ogromne szansę na statuetkę w kategorii Najlepszy Film ma Roma Alfonso Cuaróna – nie każdy podziela optymizm związany z tą zmianą.

Tym razem głosy sprzeciwu pojawiły się podczas 69. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Protestowali stowarzyszeni w organizacji CICAE właściciele niemieckich kin studyjnych, którzy napisali otwarty list skierowany do dyrektora Berlinale, Dietera Kosslicka oraz do niemieckiego ministra kultury.

Kiniarzom nie podobało się włączenie do Konkursu Głównego filmu Elisa y Marcela, którego producentem jest właśnie Netflix. Zażądali od organizatorów festiwalu całkowitego zakazu udziału produkcji związanych z platformami streamingowymi. Ich prośby umotywowane są spadkiem liczby widzów w kinach studyjnych, a także negatywnym wpływem produkcji tego typu na jakość wydarzenia oraz podważaniem wiarygodności imprezy na światowym rynku. 

Albo Berlinale jest festiwalem filmowym i prezentuje produkcje przeznaczone do kin, albo przestaje być festiwalem filmowym i zaczyna dążyć do przekształcenia się w festiwal telewizyjny lub streamingowy.

Detlef Rossmann, prezydent CICAE

Organizatorzy Berlinale są jednak nieugięci. Dyrektor festiwalu Dieter Kosslick odparł atak CICAE twierdząc, że według festiwalowych kryteriów, każdy film przeznaczony do kinowych projekcji ma szansę pojawić się w konkursie – niezależnie od tego, czy był pokazywany w kinach przed festiwalem, czy będzie w przyszłości, tak jak w przypadku obrazu Elisa y Marcela.

CICAE (Confédération Internationale des Cinémas d’Art et d’Essai) to skupiające właścicieli kin studyjnych międzynarodowe stowarzyszenie non-profit mające na celu promowanie różnorodności kulturowej w kinach i na festiwalach. Wcześniejsze związane z Netfliksem protesty CICAE miały miejsce we Francji i Włoszech.

Elisa y Marcela opowiada autentyczną historię dwóch kobiet, które na początku XX w. oszukały kościół katolicki (jedna z nich podała się za mężczyznę) i wzięły ślub kościelny. Hiszpański film wyreżyerowała Isabel Coixet (Życie ukryte w słowach, Elegia), która zagrała także jedną z głównych ról. Elisa y Marcela nominowana jest na Berlinale nie tylko w Konkursie Głównym. Oprócz Złotego Niedźwiedzia ma szansę zgarnąć także Teddy Award – nagrodę przyznawaną corocznie filmom o tematyce LGBT.