
Śpiew ptaków na warszawskim rondzie ONZ. Rozmawiamy z autorem wiralowego filmu „City of Silence"16.03.2020
Nakręcone przy użyciu drona wideo, przestawiające opustoszałą stolicę, w niecałą dobę obejrzało ponad 700 tysięcy internautów.
Odgórne zalecenie Ministra Zdrowia i premiera jest jasne: w związku z rozprzestrzeniającą się pandemią wirusa COVID-19 powinniśmy zostać w domach i ograniczać wyjścia do minimum. Najpierw odwołano większe zgromadzenia: festiwale, koncerty i imprezy. Kilka dni temu zamknięto wszystkie placówki edukacyjne; dziś nieczynne są już także restauracje, bary i kawiarnie. W czasie ogólnokrajowej kwarantanny na co dzień rojące się od ludzi miejsca całkowicie opustoszały, a ruch znacznie się upłynnił. Jak w takiej sytuacji wygląda Warszawa, największe polskie miasto, gdzie żyje ponad 1,7 miliona mieszkańców?
Na to pytanie postanowił odpowiedzieć Damian Popławski, właściciel firmy Pop Art Media. Operator nagrał z drona przedstawiające największe i najbardziej reprezentatywne ulice Warszawy, takie jak Prosta czy Grzybowska. Wśród kilkudziesięciopiętrowych budynków nie widać śladu żywego człowieka czy samochodów. – Pomysł był bardzo spontaniczny. Zaczęło się od kilku fotografii, które wykonałem przy okazji mojej piątkowej podróży pociągiem do Warszawy. Wyludnione miejsca, takie jak Dworzec Centralny czy parking dla busów, które zwykle tętnią życiem, mocno mnie zaskoczyły – opowiada w rozmowie z Papaya.Rocks autor filmu. – Rano, w trakcie realizacji zdjęć, było pusto i niesamowicie intymnie – mimo wielu opinii, że miasto wygląda tak w każdą niehandlową niedzielę, stwierdzam, że nie do końca… Śpiew ptaków na rondzie ONZ był dość surrealistyczny. Oczywiście, że wczesna godzina i wybór dnia były kluczowe, aby pokazać efekt pustki, ale to właśnie na przeciągniętych niemal do granic ujęciach mi najbardziej zależało – dodaje.

Popławski nie spodziewał się tak dużego zainteresowania swoim projektem. – Montując materiał, byłem pewien, że takich filmów będzie w Internecie mnóstwo – mocno mnie zaskoczyło, gdy stał się dużym viralem (po niecałej dobie ponad 700 tysięcy odsłon i 15 tysięcy udostępnień na Facebooku i YouTubie). Trochę jest tak, że gdy robimy coś, co kochamy i naszym celem nie jest konkretny zysk, to często przypadkiem udaje się stworzyć takie cuda – tłumaczy. – I jeszcze jedno: obecnie, mając do dyspozycji tak łatwy i tani dostęp do sprzętu foto-video oraz postprodukcji, trzeba mieć naprawdę dobrą wymówkę, żeby nie wyjść na ulicę i nie tworzyć, uwieczniać, nagrywać – podsumowuje.
zobacz także
- Paweł Dyzio Włazewicz: Kolaż rzeczy ważnych Papaya Young Creators
Ludzie
Paweł Dyzio Włazewicz: Kolaż rzeczy ważnych
- Jak wejść na Księżyc po drabinie? Tom Waits narratorem poklatkowej animacji „The Moon’s Milk”
Newsy
Jak wejść na Księżyc po drabinie? Tom Waits narratorem poklatkowej animacji „The Moon’s Milk”
- Netflix zapowiada polski serial według powieści Harlana Cobena
Newsy
Netflix zapowiada polski serial według powieści Harlana Cobena
- Muzyczna seria „From the Basement” powraca po latach. Wystąpią w niej m.in. Idles i Caribou
Newsy
Muzyczna seria „From the Basement” powraca po latach. Wystąpią w niej m.in. Idles i Caribou
zobacz playlisty
-
Animacje krótkometrażowe ubiegające się o Oscara
28
Animacje krótkometrażowe ubiegające się o Oscara
-
Music Stories PYD 2020
02
Music Stories PYD 2020
-
03
-
CLIPS
02
CLIPS