Newsy |

Tom Hanks dołączył do obsady nowego filmu Wesa Andersona02.08.2021

Tom Hanks w filmie „Cóż za piękny dzień”

W projekt reżysera Grand Budapest HotelThe French Dispatch zaangażowani są też Bill Murray, Tilda Swinton i Adrien Brody.

Informacja o Tomie Hanksie (Cóż za piękny dzień, Nowiny ze świata) jest o tyle ciekawa, że nigdy wcześniej nie pojawił się on w żadnym z filmów Wesa Andersona. Trzeba jednak przyznać, że wyróżniony w swojej karierze dwoma Oscarami aktor świetnie pasuje do tego uniwersum: zarówno swoimi umiejętnościami, jak i gwiazdorskim statusem. Anderson znany jest bowiem z angażowania legend kina, którym pisze ciekawe, nieoczywiste role – w ten sposób „zwerbował” m.in. Harveya Keitela czy Ralpha Fiennesa.

Udział w nowym filmie Murraya, Swinton i Brody'ego to już zupełnie inna historia. Ten pierwszy to absolutny rekordzista jeśli chodzi o występy w filmach Andersona – nadchodząca produkcja będzie dziesiątą filmową współpracą aktora z reżyserem (nie zgrał jedynie w debiutanckim Bottle Rocket z 1996 r.). Ulubieńcami Wesa Andersona są również Tilda Swinton i Adrien Brody – każde ma na koncie przynajmniej 3 role, a razem pojawili się w The Grand Budapest HotelThe French Dispatch.

 

 

O jedenastym w karierze filmie Wesa Andersona wiadomo póki co niewiele, ale według plotek, będzie to historia miłosna z elementami komedii, której akcja będzie dzieła się w Europie. Zdjęcia do produkcji mają rozpocząć we wrześniu, jeszcze przed kinową premierą najnowszej produkcji reżysera: The French Dispatch (w polskiej wersji: Kurier francuski z Liberty, Kansas Evening Sun). Walczący niedawno o Złotą Palmę w Cannes film Andersona, który przegrał rywalizację z Titane w reż. Julii Ducournau, trafi na ekrany 22 października. 

Praca na planie rozpocznie się – jak twierdzi hiszpański dziennik „El Pais” – w pustynnym miasteczku Chinchón niedaleko Madrytu (wcześniejsze doniesienia mówiły o Rzymie). Informację o filmie potwierdziła sama Tilda Swinton w wywiadzie dla „Variety”, dodając przy okazji, że choć film kręcony jest w Hiszpanii, wcale nie opowiada o tym kraju. Sam filmowiec niczemu nie zaprzeczył, choć przyznał, że nie jest jeszcze gotowy zdradzać szczegółów projektu.

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty