Newsy |

Co czujemy, kiedy patrzymy na zduplikowane ludzkie twarze? Odkryto nowy psychologiczny fenomen13.09.2021

kadr z filmu „Matrix”

Zjawisko, które przypomina tzw. dolinę niesamowitości, zostało opisane w magazynie naukowym „PLOS ONE”. Efekt dewaluacji klonów odnosi się także do sytuacji, które wywołują negatywne emocje u odbiorców.

O dolinie niesamowitości (ang. uncanny valley) pisaliśmy już wiele razy, m.in. przy okazji tematyki deepfake'ów. Jak wspominał dwa lata temu na naszych łamach Jan Stąpor, „termin ten określa moment, w którym nad wyraz hiperrealistyczny robot, animacja czy inny obiekt są na tyle podobne do człowieka, że aż wywołuje to w obserwatorze nieprzyjemne uczucie, a nawet odrazę”.

Choć o powyższej koncepcji naprawdę głośno jest od mniej więcej dekady (co powiązane jest z upowszechnieniem technologii imitującej wygląd i zachowanie człowieka), powstała ona już w latach 70. w Japonii. I tam też pojawiły się właśnie najnowsze badania związane z bardzo podobnym rodzajem psychologicznej reakcji na oglądany obraz. Nowa fobia XXI w. nazwana została efektem dewaluacji klonów (ang. clone devaluation effect).

O co chodzi i jak powyższy efekt się objawia? Sama dewaluacja to dobrze znany w psychologii psychotyczny mechanizm obronny. Polega ona na przypisywaniu sobie lub innym osobom wyolbrzymionych cech lub właściwości negatywnych. W przypadku efektu dewaluacji klonów nie chodzi o nas czy innego człowieka, ale o coś sztucznego, choć mającego cechy ludzkie. Na dodatek mowa tutaj o rzeczy powielonej, a konkretnie zmultiplikowanych ludzkich twarzach, które mogą wywołać u obserwatora negatywne emocje. Według naukowców, najnowsze odkrycie to ostrzeżenie, że rozwijająca się nieustannie technologia związana z robotyką czy klonowaniem może wiązać się w przyszłości z pojawianiem się silnych reakcji, a nawet zaburzeń psychologicznych.

– Szybki rozwój technologii humanoidalnej jest dla ludzi bardzo ekscytujący. Kiedy wyobrażałem sobie przyszłość i masową produkcję androidów, wydawało mi się, że możemy być otoczeni przez istoty podobne do człowieka, ale o jednakowych twarzach – jak Agent Smith w filmie Matrix – napisał autor badania, Fumiya Yonemitsu z Uniwersytetu Kiusiu. – Kocham historie science-fiction, w których pojawiaja się takie sceny, kiedy dotarło do mnie, że tak może wyglądać przyszły świat, byłem przerażony. Zacząłem się więc zastanawiać, czy wszyscy ludzie, tak jak ja, odczuwają takie emocje – dodał badacz. 

Fumiya Yonemitsu wziął się za swoje badania nie tylko z powodu przeczucia i ciekawości wrażeń innych, ale także dlatego, że była to naturalna konwekwencja innych badań z psychologii poznawczej. Eksperymenty przeprowadzono na podstawie analizowania nieznanych wcześniej odbiorcy sytuacji, które zaburzają oczekiwania odnośnie tego, jak dana scena powinna wyglądać w rzeczywistości.

W sześciu eksperymentach japońskiego naukowca wzięło udział 2135 dorosłych Japończyków. Dzięki wykonanym testom polegającym na pokazywaniu im serii zdjęć, znaleziono dowody na to, że sklonowane ludzkie twarze wywołały u badanych tzw. poczucie niesamowitości. Ich istnienie obok siebie wydawało się też bardzo nieprawdopodobne, a co za tym idzie, budziło niepokój. Co ciekawe, Yonemitsu i jego zespół zbadali także reakcje ludzi na twarze bliźniaków jednojajowych. Odkryli, że mimo ich ogromnego podobieństwa, reakcja związana z poczuciem niesamowitości była w tym przypadku u ankietowanych dużo mniejsza. Może to wskazywać, że w przypadku efektu dewaluacji klonów może nie chodzić tylko o samo powielanie rysów twarzy, ale także multiplikowanie tożsamości. 

Z całym badaniem można zapoznać się TU.

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty