Newsy |

Gry wideo na dużym ekranie. Południowokoreańskie kina wychodzą z nową propozycją dla gamerów 11.02.2021

Forumnm / Wikipedia

Koszt wynajęcia dużej sali na dwie godziny w jednej z największych azjatyckich sieci kin wynosi 90 dolarów. 

O tym, że właściciele kin nie zareagowali entuzjastycznie na pandemię koronawirusa i obostrzenia epidemiologiczne uniemożliwiające realizację wydarzeń kulturalnych, nie trzeba dużo pisać. Ich zamknięcie wiąże się ze spadkiem niemal całości przychodów, które zapewniają im normalne funkcjonowanie. Właściciele multipleksów i kameralnych, studyjnych placówek nie poddają się jednak tak łatwo i starają się utrzymać w niełatwych czasach. Choć już jutro, czyli 12 lutego, część ograniczeń w Polsce zostanie zdjęta, a sale będą mogły być wypełnione do połowy miejsc, nie oznacza to, że kryzys momentalnie minie. 

Rozwiązań tego, jak zasklepić dziurę budżetową, pojawiło się kilka. Jednym z pomysłów była sprzedaż voucherów i bonów podarunkowych możłiwych do użycia tuż po ustaniu pandemii. Innym – połączenie sił z dystrybutorami i organizowanie wirtualnych pokazów, co udało się w przypadku platformy Moje eKino. Niektóre kina postawiły też na wynajęcie sal małym, maksymalnie kilkuosobowym grupom i umożliwienie im zobaczenia ulubionych filmów. Inne – jak te należące do południowokoreańskiej sieci CGV, potentata kraju ze stolicą w Seulu, poszły niekonwencjonalną drogą. 

– Kiedy zastanawiałem się nad tym, jak wykorzystać puste przestrzenie kinowe, zdałem sobie sprawę z tego, że współczesne gry mają doskonałą grafikę i świetnie skonstruowane historie, tak samo jak filmy – mówi w rozmowie z BBC pracownik CGV, Seung Woo Han, współtwórca pomysłu. – Obydwie materie kryją w sobie bogaty aspekt storytellingowy, dlatego pomyślałem, że granie na dużym ekranie może sprawiać przyjemność tak samo jak oglądanie czegokolwiek – dodaje. 

Wynajęcie sali w CGV na dwie godziny kosztuje od 90 do 135 dolarów (335-500 złotych) w zależności od godziny. W jednym pomieszczeniu na raz mogą przebywać maksymalnie cztery osoby. Wszyscy zainteresowani muszą przynieść własne konsole, gry i pady, ale zostaje im udostępniony duży ekran podłączony do systemu nagłośnieniowego. Ci, którzy zdążyli już skorzystać z oferty (według przedstawicieli sieci to najczęściej mężczyźni w wieku 30-40 lat), nie kryją swojego zadowolenia. – Najbardziej niesamowita jest chyba jakość dźwięku – mówi Eui Jeong Leejedna z klientek CGV. – Odgłosy wystrzałów były realistyczne do tego stopnia, że gdy coś poleciało na mnie z ekranu, zaczęłam krzyczeć – dodaje.

Więcej szczegółów dotyczących akcji znajduje się na oficjalnej stronie południowoazjatyckiej firmy. 

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty