Newsy |

Jak szybkiego internetu potrzebujesz? Nie wie tego 73 proc. ankietowanych
18.06.2021

źródło: Unsplash

To, za jaką prędkość internetu płacimy u naszego dostawcy, a jakiej faktycznie potrzebujemy na co dzień, pozostaje dla wielu z nas kompletnie niejasne.

Analizę przeprowadzono co prawda w Stanach Zjednoczonych (odpowiada za nie badająca rynek firma YouGov na zlecenie porównywarki usług internetowych Allconnect), ale łatwo wyobrazić sobie, że podobnie jest w Polsce. Spójrzmy prawdzie w oczy i uderzmy się w pierś – często dajemy się skusić na „najlepszą” (czytaj: najdroższą) ofertę, kiedy tak naprawdę nie mamy pojęcia, czy łącze 300 Mb/s to prędkość dla nas wystarczająca, czy warto jednak pokusić się o np. 750 Mb/s. Szukamy stabilności i bezawaryjności w pracy zdalnej, nie chcemy, aby zacinały nam się serwisy streamingowe i inne online'owe usługi, ale tak naprawdę nie mamy pojęcia, ile do sprawnego działania potrzebuje Netflix, YouTube czy telekonferencja na Zoomie. Istnieją miejsca w sieci, gdzie można się tego dowiedzieć, jednak wciąż zbyt mało ludzi poszukuje odpowiedzi na pytanie: „Jaka szybkość jest szybkością wystarczającą?”

Według raportu Allconnect, który wziął pod uwagę głosy 1214 dorosłych obywateli, aż 73 proc. Amerykanów nie ma pojęcia, jakiej prędkości internetu potrzebuje w domu. Co więcej – dwóch na pięciu respondentów nie wie nawet, za jaką prędkość płaci. Czy to komuś przeszkadza? Nic bardziej mylnego: większość pytanych (66 proc.) jest usatysfakcjonowana szybkością swojego łącza. Co ciekawe, wśród osób, które kompletnie nie wiedzą, za ile Mb/s płacą, współczynnik zadowolenia z oferty jest nawet wyższy i wynosi 80 proc.

– To było zaskakujące odkrycie – można przeczytać w raporcie, sugerującym, że tak często przecież klienci narzekają na dostawców swojego internetu. – Doszliśmy do wniosku, że problemem nie jest samo łącze i jego prędkość, ale problemy z rozliczeniami i obsługą klienta – konludują badacze. 

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty