Newsy |

Jennifer Hudson otrzymała nagrodę Tony. Tym samym zasiliła grono laureatów EGOT 13.06.2022

kadr z filmu „Respect” / reż. Liesl Tommy / Universal Pictures

Amerykańska aktorka i piosenkarka stanęła w jednym rzędzie m.in. z Mike'iem Nicholsem, Whoopi Goldberg i Johnem Legendem. 

Akronim EGOT został ukuty w 1984 roku przez Philipa Michaela Thomasa, gwiazdę kryminalnego serialu Miami Vice, który należał wtedy do największych przebojów telewizyjnych. Aktor wyraził nim pragnienie zdobycia czterech najważniejszych nagród w branży rozrywkowej: Emmy, Grammy, Oscara oraz Tony. Choć jemu samemu nigdy nie udało się tego osiągnąć, okazało się, że istnieją osoby mogące pochwalić się takim statusem. Szlak na tym polu już dwie dekady wcześniej przetarli Richard Rodgers i Helen Hayes. W późniejszych latach dołączyli do nich m.in. Audrey Hepburn, Mel Brooks, Mike Nichols oraz Andrew Lloyd Webber. Ostatnimi członkami elitarnego klubu, który niekiedy bywa też określany mianem „Wielkiego Szlema show-businessu”, są z kolei John Legend oraz Alan Menken. 


Po wczorajszym rozdaniu nagród Tony, które odbyło się w nowojorskim Radio City Music Hall, do grona zdobywczyń i zdobywców EGOT można zaliczyć Jennifer Hudson. Amerykańska aktorka i piosenkarka rozpoczęła zbieranie wyróżnień od Oscara za drugoplanową rolę Effie White w muzycznym Dreamgirls. Trzy lata później odebrała Grammy za najlepszy album R&B (Jennifer Hudson), a wyczyn ten powtórzyła w 2017 roku dzięki musicalowemu albumowi The Color Purple. Rok temu doceniła ją kapituła Daytime Emmy Awards za krótkometrażową animację Baba Yaga osadzoną w VR-ze. Gremium przyznające Tony, które ocenia najlepsze przedstawienia wystawiane na Broadwayu, nagrodziło ją zaś za współprodukowanie A Strange Loop. To metaopowieść poświęcona czarnoskóremu, queerowemu pracownikowi teatru, który decyduje się na stworzenie własnego musicalu. – Błyskotliwe, zabawne arcydzieło odsłania serce i duszę młodego artysty zmagającego się zarówno ze swoimi pragnieniami, tożsamością i intynktami. Kocha je, ale też nienawidzi – mówiła Hudson ze sceny. 

Popularna aktorka niedawno zagrała główną rolę w Respect – filmowej biografii niekwestionowanej królowej R&B, Arethy Franklin. Zimą stało się jasne, że wkrótce poprowadzi talk show The Jennifer Hudson Show na antenie amerykańskiej telewizji Fox. – Od samego początku ludzie z całego świata są częścią mojej podróży. Jestem gotowa do nich dołączyć, usiąść z nimi i porozmawiać o wszystkich rzeczach, które nas poruszają i inspirują. Zawsze ich kochałam i nie mogę się doczekać, żeby nawiązać z nimi głębszy kontakt – opowiadała o swoim zacięciu dziennikarskim. Następnym filmowym angażem Hudson będzie z kolei thriller Breathe osadzony w dystopijnym, nieprzyjaznym świecie, gdzie każdy tytułowy oddech ze względu na brak tlenu jest na wagę złota. Rozpoczęcie prac nad produkcją ogłoszono podczas wydarzeń branżowych towarzyszących tegorocznemu festiwalowi w Cannes. 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty