Newsy |

Już wkrótce nowy album Johna Frusciante. Artysta zadedykował go zmarłej kotce 02.09.2020

Fastback2641 / Wikipedia

Gitarzysta Red Hot Chilli Peppers, który po dziesięcioletniej przerwie niedawno znów wrócił do amerykańskiego zespołu, kontynuuje eksplorację muzyki elektronicznej. 

Pod koniec lipca 2009 r. John Frusciante odszedł z formacji, która przyniosła mu międzynarodową popularność jako jednemu z najbardziej charyzmatycznych i wszechstronnych gitarzystów. Wybór samodzielnej drogi pozwolił poważniej zająć się muzyką elektroniczną. – Straciłem zainteresowanie pisaniem piosenek w tradycyjny sposób i byłem podekscytowany znalezieniem nowych metod kompozytorskich – wspominał na swoim blogu. Dotychczas spod jego rąk wyszły już cztery autorskie albumy (nagrane pod pseudonimem Trickfinger), na których eksploruje bezbrzeżne rejony eksperymentalnego techno, acid techno i IDM-u.

Mimo że artysta w ubiegłym roku powrócił do Red Hot Chilli Peppers po dziesięcioletnim exodusie, nie zaprzestał działania w pojedynkę. W marcu ukazał się jego kolejny krążek Look Down, See Us, a trzy miesiące później – She Smiles Because She Presses The Button. Produktywna passa Amerykanina trwa – pojawił się właśnie pierwszy singiel zapowiadający jego kolejne wydawnictwo, Maya. Tytuł materiału jest nieprzypadkowy – to imię niedawno zmarłej kotki gitarzysty.

Amethblowl to elektronika w mniej przystępnym, wymagającym, choć satysfakcjonującym dla słuchacza wydaniu. W kompozycji słychać odniesienia do gatunków, które ukształtowały gitarzystę, czyli breakbeatu i jungle'u rodem z przełomu lat 80. i 90. – Nadal nie interesuje mnie pisanie tekstów. Naturalną rzeczą jest dla mnie tworzenie muzyki takiej jak teraz, z pomocą maszyn i komputerów – uzasadnia Frusciante. – Przez cały czas nagrywania Maya przygotowywałem się do nagrywania każdego utworu bardzo wolno, ale kończyłem je bardzo szybko. Spędzałem tygodnie na robieniu breakbeatów, dopracowywaniu automatów perkusyjnych i tak dalej. Zanim pojawił się pomysł, który wydawał się początkiem piosenki, miałem już wiele świeżych elementów gotowych do użycia – dodaje. 

Premierę albumu zaplanowano na 23 października. Ze wspomnianym już singlem, czyli kompozycją Amethblowl, można zapoznać się poniżej. 

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty