Newsy |

Kiedy artyści są u szczytu możliwości twórczych? Zbadano to za pomocą sztucznej inteligencji 17.09.2021

kadr z filmu „Frida" / reż. Julie Taymor

Naukowcy z amerykańskiego Uniwersytetu Północno-Zachodniego wzięli pod lupę kariery ponad 2 tysięcy postaci, w tym Jacksona Pollocka i Fridy Kahlo. 

Znalezienie uniwersalnej recepty na sukces artystyczny, zwłaszcza w czasach, gdy każdy może tworzyć i udostępniać swoje dzieła w sieci, kusi wielu. Ci, którym udało się wzbić na szczyt, chętnie dzielą się wskazówkami i spostrzeżeniami podczas licznych, nierzadko kosztownych masterclassów. Aspirujący kreatorzy sięgają też po kursy czy poradniki, starając się pójść śladami swoich idoli. Nowe badania przeprowadzone przez naukowców z amerykańskiego Uniwersytet Północno-Zachodniego, które zostało opublikowane na łamach periodyku „Nature Communications", nie rozwieje całkowicie ich wątpliwości, ale może uporządkować wiedzę dotyczącą jednego ważnego zagadnienia.

Dzięki teoretycznym pracom Amerykanów wiadomo, kiedy najczęściej dochodzi do momentu, gdy niedoceniony wcześniej artysta staje się rozpoznawalny i powszechnie doceniony. Został on roboczo nazwany hot streak, co w dosłownym tłumaczeniu najłatwiej przetłumaczyć jako „gorący okres". – 90% takich osób doświadczyło go w trakcie swojej kariery – mówi cytowany przez „The Guardian" prof. Dashun Wang, jeden z współautorów badania. Ekspert przyznał jednocześnie, że najbardziej interesowało go dotarcie do przyczyn tego zjawiska. – Dopiero wtedy możemy myśleć o tym, jak ułatwić przełamanie się poszczególnym jednostkom i dowiedzieć się, jak uformować środowisko, które pomoże im osiągnąć pełny potencjał – dodaje. 

„Gorący okres" w karierach 2128 artystów (m.in. Jacksona Pollocka i Fridy Kahlo, której aktorska kreacja Salmy Hayek znajduje się na zdjęciu głównym), 4337 reżyserów (m.in. Petera Jacksona albo Marty Mészáros) i 20040 naukowców (m.in. Johna B. Fenna i Frances Arnold) spróbowano zdefiniować za pomocą jak najbardziej obiektywnych danych. Metrykami sukcesu były zatem kolejno ceny dzieł na aukcjach sztuki, średnie oceny filmów w bazie IMDb oraz liczby cytowań w specjalistycznych periodykach. Następnie system oparty na działaniu sztucznej inteligencji zmierzył różnorodność, jaką charakteryzowała się twórczość wybranych osób – przykładoweo, malarz, którego można przyporządkować do tej cechy, wykorzystuje skrajne kolory, pociągnięcia pędzla albo konwencje, zaś reżyser sięga po wielu aktorów albo skrajne tematy. 

Zestawienie obu składowych doprowadziło do spójnej konstatacji. Okazało się, że „gorący okres" następował po momentach, w których artyści bądź naukowcy byli bardziej skłonni do eksperymentów. – Najpierw ktoś próbuje nowych rzeczy, a następnie wdraża to, czego nauczył się podczas tego okresu – tłumaczy Wang. Według niego jednostki zawężają pole swoich poszukiwań, gdy wreszcie trafiają na właściwy trop. Potwierdzeniem jego tezy może być przykład wspomnianego już Jacksona. Zanim światło dzienne ujrzała jego trylogia Władcy Pierścieni, Nowozelandczyk zrealizował w krótkim odstępie czasu horror sci-fi Zły smak, czarną komedię Przedstawiamy Feeblesów oraz poetyckie, psychologiczne Niebiańskie stworzenia

Następnym krokiem, który podejmie Wang wraz ze swoim zespołem, będzie ustalenie konkretnego przedziału, w którym najczęściej występują „gorące okresy". 

/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty