Newsy |

Kto po „Parasite”? Na oscarowej longliście w międzynarodowej kategorii ma znaleźć się więcej tytułów18.01.2021

kadr z filmu "Parasite" / Gutek Film / materiały promocyjne

W wyścigu po statuetkę polską kinematografię reprezentuje Śniegu już nigdy nie będzie Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta. 

W czerwcu zapowiadaliśmy na łamach Papaya.Rocks, że trwająca w najlepsze pandemia koronawirusa wpłynie na kształt tegorocznego rozdania Oscarów. Tymczasowe zamknięcie kin i niesłabnący wzrost popularności platform streamingowych produkujących autorskie treści to aspekty, obok których Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej nie mogła przejść obojętnie. Gala przyznania prestiżowych stauetek została po raz czwarty w historii przesunięta w czasie i odbędzie się 25 kwietnia. Po wyróżnienie mogą ubiegać się wszystkie produkcje, których premiera odbyła się pomiędzy 1 styczniem 2020 roku a 28 lutym 2021 roku. 

Zmiany oscarowe dotyczą nie tylko terminu wydarzenia, ale również samego sposobu typowania nominowanych. Do walki mogą stanąć produkcje, które miały zaplanowaną premierę kinową, ale finalnie trafiły do katalogu któregoś z większych serwisów. Kategorie Najlepszy dźwięk oraz Najlepszy montaż dźwięku zostały połączone w jedną całość, co spotkało się z dezaprobatą profesjonalistów. Nagrodę za najlepszą muzykę filmową mogą zaś otrzymać jedynie te produkcje, których soundtrack co najmniej w 60% składa się z oryginalnych, niepublikowanych wcześniej utworów. W przypadku sequeli albo franczyz (np. Gwiezdnych wojen) odsetek ten sięga aż 80%. Nowości uwzględnią też wybór Najlepszego filmu międzynarodowego, o czym jako pierwsze poinformowały branżowe magazyny „The Hollywood Reporter” i „Deadline”. 

Na tzw. shortliście, spośród której zostanie wyselekcjonowana piątka szczęśliwców, od tej pory będzie znajdować się 15 tytułów, czyli o pięć więcej niż ostatnio. Listę sporządzi komitet złożony z ochotników reprezentujących poszczególne filmowe zawody: reżyserów, scenografów, montażystów czy operatorów. Gremium będzie miało wpływ na kształt całego zestawienia – w pracach nie wesprze go Międzynarodowy Komitet Producentów, który zazwyczaj uzupełniał je o trzy dzikie karty. Przyczyną zmiany nie są jednak jedynie obostrzenia epidemiologiczne związane ze stacjonarnym obradowaniem. Akademia chce również uniknąć stronniczości, oddając głos bardziej przekrojowej grupie, która może zapewnić obiektywność i zmniejszyć ryzyko wewnętrznych przecieków. – Decyzja daje dodatkową szansę większej liczbie filmów. Pozostaje jednak wierzyć, że członkowie kapituły zdecydują się obejrzeć je wszystkie – podkreśla publicysta Variety. Ochotnicy staną przed nie lada wyzwaniem – instytuty reprezentujące poszczególne kraje zgłosiły aż 93 kandydatów. 

W ubiegłym roku najlepszym filmem międzynarodowym okrzyknięto Parasite Bonga Joon-Ho (na zdjęciu głównym). Wśród nominowanych, z którymi wygrała południowokoreańska produkcja, znalazł się Ból i blask Pedro Almodóvara, Nędznicy Ladj Ly, Kraina miodu Tamary Kotevskiej i Ljubomira Stefano oraz reprezentant Polski, czyli Boże Ciało Jana Komasy. Nowych nominowanych do Oscara poznamy 15 marca. 

 

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty