W czyje ręce powędrowała Złota Żaba? Rozdano nagrody na tegorocznym festiwalu Camerimage 23.11.2020

Impreza, która w tym roku przeniosła się z Torunia do wirtualnych sal, to jedno z największych wydarzeń na świecie poświęconych sztuce operatorskiej. 

Jury, któremu w tym roku przewodniczył reżyser i scenarzysta Lech Majewski (Dolina Bogów, Wojaczek, Młyn i krzyż), najbardziej przypadło do gustu Nomadland Chloé Zhao z Frances McDormand w roli głównej. Świeżo upieczony laureat weneckiego Złotego Lwa to historia kobiety decydującej się na życie samotnej, wędrownej nomadki. Jej tułaczy los podyktowała amerykańska recesja gospodarcza z 2008 roku.

Srebrna Żaba przypadła w udziale Rauno Ronkainenowi, autorowi zdjęć do fińskiego Helene. Akcja produkcji toczy się na początku I wojny świetowej, a jej główną bohaterką jest utalentowana malarka mieszkająca na prowincji. Kapituła konkursu postawiła też na Nicolaja Brüela, operatora Pinokia. Jak sama nazwa wskazuje, to kolejna ekranizacja przygód rezolutnego chłopca wyrzeźbionego w drewnie. 

Wśród rodzimych tytułów bezkonkurencyjna okazała się Zieja (DOP: Witold Płóciennik, reż. Robert Gliński), czyli opowieść o tytułowym księdzu, współzałożycielu Komitetu Obrony Robotników i kapelanie Szarych Szeregów. Specjalne wyróżnienia powędrowały zaś w ręce twórców Supernovy i głośnego 25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy. W Polsce zostanie także nagroda za najlepszy film dokumentalny – jej laureatem jest Piotr Bernaś, autor zdjęć do Wieloryba z Lorino Macieja Cuske. 

Tegoroczne Camerimage potrwało od 14 do 21 listopada. Podobnie jak wszystkie wydarzenia kulturalne dziejące się teraz nad Wisłą, tak i ten festiwal został w całości przeniesiony do sieci. Choć cykl seansów i spotkań autorskich dobiegł już końca, głodni artystycznych wrażeń nadal mogą uczestniczyć w jednym wydarzeniu towarzyszącym imprezie. Wystawa Helmut Newton: Lubię silne kobiety, o której wspominaliśmy już na łamach Papaya.Rocks, potrwa do 28 marca. Na razie można nieodpłatnie zobaczyć ekspozycję w sieci.