Newsy |

Michel Houellebecq skończył pracę nad nową książką. Premiera polskiego przekładu we wrześniu 05.11.2021

Fronteiras do Pensamento / Wikipedia

Choć tytuł i temat powieści pozostaje nieznany, już teraz wiadomo, że czytelnicy zmierzą się z rozbudowaną objętościowo pozycją. 

– Nihilista, niepoprawny kontestator rzeczywistości, szaleniec, a nawet prorok zwiastujący dystopijną wizję przyszłości. O Michelu Houellebecq napisano już dużo, ale każda jego kolejna książka uruchamia arsenał nowych epitetów, porównań i interpretacji – wspominaliśmy dwa lata temu, gdy na półkach sklepowych pojawiła się ostatnia w jego dorobku Serotonina. Analizując jego dotychczasową twórczość, trudno nie klasyfikować prozaika w innych kategoriach. Już od czasów debiutanckiego Poszerzenia pola widzenia bezkompromisowo badał kondycję zachodniego społeczeństwa pogrążonego w kryzysie. Francuza interesuje to, co niewygodne i niejednoznaczne: starcia na tle religijnym (Uległość), zepsucie świata artystycznego (Mapa i terytorium), a także biologizm i nieustannie przeobrażająca się klasowość. Każdy z tych wątków porusza w charakterystycznym dla siebie stylu, łącząc ze sobą czysty sarkazm, autoironię i cynizm. 

Po Serotoninie czytelnicy nad Wisłą mogli zapoznać się z Niepogodzonym, czyli antologią poezji Houellebecqa z lat 1991-2013 w przekładzie Macieja Frońskiego i Szymona Żuchowskiego. Teraz okazuje się, że powrót do jego prozy nastąpi szybciej niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Francuska oficyna Flammarion zaprezentowała w tym tygodniu swój najnowszy plan wydawniczy. Wynika z niego, że nowość pisarza ukaże się już 7 stycznia. Choć tytuł i temat powieści pozostaje jeszcze nieznany, już teraz wiadomo, że czytelnicy zmierzą się z pozycją mającą 736 stron. Jedyną wskazówkę dotyczącą tego, co tym razem przygotował Houellebecq, wysunął tamtejszy minister gospodarki i bliski przyjaciel artysty, Bruno Le Maire. – Nie chcę rzucać żadnymi rewelacjami, ale myślę, że następna książka Michela obroni przemysł – wspominał polityk cytowany przez francuskojęzyczną gazetę „La Presse". 

Podobnie jak ostatnio, tak i tym razem polskim przekładem książki zajmie się W.A.B. Wydawnictwo potwierdziło na swoim profilu na Facebooku, że tłumaczenie trafi do odbiorców we wrześniu przyszłego roku. 

/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty