Newsy

Nie kopalnia kryptowalut, ale gigantyczna farma botów do gry „FIFA”. Ukraińska historia ma ciąg dalszy19.07.2021

kadr z gry „FIFA 21”

Dokładnie tydzień temu świat obiegły zdjęcia z Ukrainy, przedstawiające domniemaną, nielegalną kopalnię kryptowalut – o czym szerszej pisaliśmy TU. Wbrew założeń lokalnych władz, rzekoma największa na terenie kraju kopalnia, nie wykopywała, ale zajmowała się farmingiem. I nie kryptowalut, ale waluty wykorzystywanej do zakupów w grze FIFA 21.

5 tys. komputerów, 3,8 tys. konsol do gier, 500 kart graficznych i 50 procesorów – dokładnie tyle zsynchronizowanych urządzeń pracowało non-stop (pobierając tony energii), po to, żeby w nielegalny sposób pozyskiwać punkty FIFA Coins, pełniące funkcję płacidła w popularnej piłkarskiej grze wideo FIFA 21, w trybie FIFA Ultimate Team.

Używaną w grze walutę można zdobyć poprzez wytrwała rozgrywkę lub zakupić za prawdziwe pieniądze. Za jej pomocą zdobywa się wirtualne paczki, z których losowani są zawodnicy wykorzystywani do selekcjonowania własnej „jedenastki”. Reszta jest już stosunkowo prosta: im lepszy trafi się piłkarz, tym sprawniejsza staje się drużyna – co oczywiście zwiększa szanse gracza na zwycięstwo.

Cały problem w tym, że waluta FIFA Coins wcale nie jest taka łatwa do zdobycia. Z pojedynczego meczu można uzyskać średnio zaledwie ok. 1500 takich monet. Jak wyliczył jeden z portali, skompletowanie idealnej drużyny (zawierającej samych topowych graczy) kosztowałoby nie mniej niż 100 mln FIFA Coins – żeby zdobyć taką sumę, gracz byłby zmuszony rozegrać 66 667 dwudziestominutowych meczów, co zajęłoby mu ponad 22 tys. godzin.

Nic więc dziwnego, że zrozpaczeni gracze szukają alternatywnych metod „zarobku”, na co chętnie odpowiada czarny rynek. Przypadek ukraińskiej farmy botów, to tylko wierzchołek góry lodowej: istnieje szereg stron zajmujących się rozprowadzaniem specjalnej waluty i sprzedażą kont, z którymi producent gry, firma EA Sports, walczy już od jakiegoś czasu.

Oficjalnie za działania związane z nielegalnym obrotem FIFA Coins grozi ban, ale oszuści z Ukrainy będą borykać się z poważniejszymi konsekwencjami.

 

000 Reakcji

zobacz także

zobacz playlisty