Nigdy nie stracić nadziei. „I Am Here" to dokument o jednej z najstarszych kobiet ocalałych z Holokaustu31.01.2022

Ella Blumenthal, która niedawno skończyła 98 lat, straciła podczas II wojny światowej całą rodzinę.

W ubiegły czwartek, 27 stycznia, na całym świecie po raz kolejny obchodzono Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Święto zostało w 2005 roku uchwalone przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. Tym samym jego przedstawiciele chcieli oddać hołd więźniom nazistowskich obozów koncentracyjnych i sprzeciwić się osobom szerzącym tzw. kłamstwo oświęcimskie. Flagowym elementem wydarzenia pozostają akcje edukacyjne i te popularyzujące historię, która nie powinna być zapomniana. 

Podczas tegorocznego święta nastąpiła premiera zwiastuna I Am Here – pełnometrażowego dokumentu południowoafrykańskiego reżysera Jordy'ego Sanka. Podobnie jak Jonas Pohar Rasmussen w Przeżyć, czyli jednym z murowanych kandydatów Oscara, twórca wykorzystał technikę animacji, żeby opowiedzieć o trudnych losach jednostki. Rysunkowe retrospektywy przeplatają się tu z rozmowami z Ellą Blumenthal. 98-letnia bohaterka jest jedną z najstarszych żyjących osób ocalałych z Holokaustu. Kobieta straciła podczas II wojny światowej całą rodzinę, a sama była więźniarką obozu koncentracyjnego Bergen-Belsen. 

Seniorka wspomina w rozmowie z magazynem „People", że nigdy nie chciała przesadnie uzewnętrzeniać się ze swoimi wspomnieniami i emocjami. Sank przekonał ją jednak do tego, żeby opowiedziała o swoich losach, by zainspirować innych i pokazać, że warto dzielić się nadzieją. Już wcześniej zaczęła otwarcie sprzeciwiać się antysemickim komentarzom w sieci.  

– Spójrzcie na to, co spotkało mnie, moich bliskich i wszystkie ofiary. Spalono, zastrzelono i zabito miliony ludzi, a wszystko z powodu jednej brutalnej rzeczy – nienawiści. Musimy kochać i rozumieć się wzajemnie, żebyśmy mogli egzystować w wiecie miłości i harmonii – podkreślała w jednym z nich. Blumenthal, dziś podobnie jak Sank mieszkająca w Republice Południowej Afryki, wierzy jednocześnie, że I Am Here będzie stanowić wyraziste świadectwo dla osób, z którymi ze względu na swój wiek nie zdąży spotkać się już osobiście. 

Premierę I Am Here zaplanowano na 11 marca. Nie wiadomo jeszcze, czy film doczeka się polskiej dystrybucji.