Oto nowy zwiastun trzeciej części „Miłości, śmierci i robotów”. Szykuje się wizualna uczta 10.05.2022

Jednym z producentów wykonawczych antologii po raz kolejny został David Fincher. 

O tym, że Miłość, śmierć i roboty, które zostało zainspirowane antologią sci-fi Heavy Metal z 1981 roku, doczeka się trzeciego sezonu, wiadomo już od ponad roku. Producenci wielokrotnie nagradzanego (m.in. Annie oraz Primetime Creative Arts Emmy) nie wyłożyli jednak wszystkich kart na stół za jednym zamachem, tylko umiejętnie dawkują napięcie. W kwietniu do sieci trafił pierwszy zwiastun premierowych odcinków, zaś dopiero teraz zaprezentowano dłuższą zajawkę. Jej eklektyczna wizualność jednoznacznie wskazuje za to, że cierpliwość widzów została wynagrodzona. Każda z historii jest skąpana w innym, unikalnym anturażu i kolorystyce. Niektóre bazują na animacji komputerowej (CGI), podczas gdy inne sięgają po starsze wzorce estetyczne. Tak rozumiana różnorodność idzie w parze z wiodącymi, tytułowymi tematami oraz konwencją sci-fi. 

Showrunnerem popularnej antologii po raz kolejny został Tim Miller, reżyser Deadpoola oraz Terminatora: Mroczne przeznaczenie. W pracach koncepcyjnych partneruje mu David Fincher, który pełni także funkcję producenta wykonawczego projektu. Przy poszczególnych odcinkach pracowały zaś inne znane postacie ze świata filmu. To choćby Patrick Osborne (zdobywca Oscara za krótkometrażową animację Feast), Jennifer Yuh Nelson (Kung Fu Panda, Mroczne umysły), Alberto Mielgo (The Windshield Wiper) oraz założyciel Sony Pictures Imageworks, Jerome Chen. 

O czym opowiadają poszczególne części antologii? Bad Travelling to historia o żaglowcu zaatakowanym przez gigantycznego skorupiaka, The Very Pulse of the Machine zainspirowane komiksem Moebius śledzi losy astronautki próbującej wyjść obronną ręką z katastrofy na Księżycu, zaś Night of the Mini Dead przedstawia globalną inwazję zminiaturyzowanych zombie. Widzowie poznają także losy naukowców badających enigmatyczną rasę insektoidów (Swarm) oraz oddziału sił specjalnych stojącego twarzą w twarz z nieobliczalnym starożytnym bogiem (In Vaulted Halls Entombed). Wisienką na torcie może okazać się także reinterpretacja baśni o syrenie zwabiającej niczego nieświadomych ludzi, czyli Jibaro. 

Trzecia część Miłości, śmierci i robotów ujrzy światło dzienne już 20 maja. Premierowe odcinki wzbogacą katalog platformy streamingowej Netflix.